Mirbud z dużym portfelem zamówień i bogatą „poczekalnią”

Mirbud przedstawił wyniki finansowe za pierwszy kwartał tego roku. Na poziomie skonsolidowanym przychody ze sprzedaży wyniosły blisko 647 mln zł, tj. o 25 proc. więcej rok do roku. Zysk z działalności operacyjnej to nieco ponad 54 mln zł, w porównaniu do ponad 25 mln zł w roku poprzedzającym. Zysk netto przekroczył 33 mln zł i było o 153 proc. wyższy ni w okresie porównawczym.

Marża brutto ze sprzedaży na poziomie skonsolidowanym wyniosła 12,1 proc. i była o 3,7 p.p wyższa niż w analogicznym okresie ub. roku. Na wysokim poziomie utrzymała się rentowność w obszarze produkcji budowlano-montażowej i wyniosła 7,5 proc.

Na wyniki finansowe, jak przekazano, największy wpływ miała dobra sprzedaż usług budowlano-montażowych i bardzo dobra sprzedaż w segmencie deweloperskim (przy marży wynoszącej ok. 30 proc.).

Firma jest zadowolona nastawiona na przyszłość – głównie za sprawą sporego portfela zamówień. Na koniec kwietnia jego wartość wyniosła 5,3 mld zł.

Do końca kwietnia 2024 roku grupa zawarła 13 umów na roboty budowlane o łącznej wartości przekraczającej 2 mld zł. Łącznie od początku roku do końca kwietnia w 22 postępowaniach oferty Mirbudu zostały wybrane jako najkorzystniejsze. Wartość tych ofert to 5,213 mld zł (w tym ok. 2,2 mld zł to umowy już podpisane, do których w piątek 24 maja, już po prezentacji wyników finansowych, dołączyła umowa na S10 Suchań – Recz o wartości 667,52 mln zł). Mirbud liczy, że pozostałe umowy, gdzie złożono najkorzystniejszą ofertę, zostaną podpisane do końca trzeciego kwartału.

Jak zauważył Paweł Korzeniowski, członek zarządu Mirbudu, zbudowanie solidnego portfela jest istotne z uwagi m.in. na to, że największe przetargi drogowe na ten rok zostały już ogłoszone. Jedyne duże postępowanie, którego można się jeszcze spodziewać dotyczy zachodniej obwodnicy Szczecina, ale nie ma pewności czy zostanie ogłoszone w tym roku, a jeśli nawet to się uda, to raczej przed końcem roku nie zostanie rozstrzygnięte.

- Sytuacja rynkowa preferuje dużych graczy, którzy mają duże portfele zamówień i będą mogli skorzystać z tego, że się ceny materiałów unormowały – powiedział Paweł Korzeniowski podczas konferencji prasowej poświęconej wynikom finansowym za pierwszy kwartał.