Partnerzy serwisu:
Biznes i przemysł

Turecki konsorcjant Trakcji odrzucony na Rail Baltica

Dalej Wstecz
Data publikacji:
19-12-2023
Ostatnia modyfikacja:
19-12-2023
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
RI

Podziel się ze znajomymi:

BIZNES I PRZEMYSŁ
Turecki konsorcjant Trakcji odrzucony na Rail Baltica
fot. GDDKiA
Trakcja (Grupa PKP PLK) do postępowania na budowę S11 przystąpiła w konsorcjum z turecką firmą Doguş. Przedsiębiorstwo to zostało wcześniej wykluczone, wraz z inną turecką firmą, z łotewskiego postępowania na budową Rail Baltiki. Łotysze nie chcieli tureckich firm na projekcie obejmującym infrastrukturę krytyczną.

W zeszłym tygodniu informowaliśmy o tym, że spółka Trakcja wchodząca w skład Grupy PKP PLK, czyli narodowego zarządcy infrastruktury kolejowej,  złożyła ofertę na zaprojektowanie i budowę odcinka drogi ekspresowej S11 Oborniki – Poznań razem z turecką firmą Doguş Insaat Ve Ticaret  (Doguş), co wywołało kontrowersje w branży. W ten sposób pośrednio kontrolowana przez państwo firma mogłaby wprowadzić na rynek podmiot spoza Unii Europejskiej.

We wspomnianym konsorcjum polsko-turecka oferta jest najdroższą spośród złożonych propozycji. Konsorcjant z Turcji dotychczas nie wygrał w Polsce drogowego przetargu, choć pojawiał się także w innych przetargach, nie tylko drogowych, ale i – ostatnio – dotyczących budowy tramwaju do dworca zachodniego, czy wcześniej budowy metra. To jednak nie jest najciekawsze.

Konsorcjant Trakcji wykluczony na Rail Baltica

Doguş we współpracy z inną turecką firmą czyli IC İçtaş Insaat Sanayi Ve Ticaret (IC) brał także udział w postępowaniu na budowę Rail Baltica. Łotewski sąd uznał jednak, że postępowanie było prowadzone należycie, a zaskarżenie go przez tureckie podmioty nie jest zasadne. Konsorcjum zostało bowiem negatywnie ocenione na drugim etapie przetargu – tureckie firmy nie uzyskały pozytywnej opinii łotewskich służb bezpieczeństwa w związku z czym nie podejmowano z nimi dalszych rozmów. Podkreślono przy tym, że Rail Baltica będzie obiektem podwójnego przeznaczenia a bezpieczeństwo kontraktu wymaga zachowania wyjątkowej ostrożności.

Na Łotwie takie organy jak Służba Bezpieczeństwa Państwa, Biuro Ochrony Konstytucji lub Służba Wywiadu i Bezpieczeństwa mają możliwość weryfikowania pracowników firm oraz przedsiębiorstw infrastruktury krytycznej. Szerzej na ten temat pisaliśmy w tekście pt.: Jak chronić rynek zamówień publicznych. Przykład Łotwy.

Postepowanie na budowę Rail Batliki wygrało włosko-francusko-polskie konsorcjum, w skład którego wchodzi Budimex. Wartość kontraktu to 3,7 mld euro netto.

Trakcja: Firmy turecki obecne na rynku od lat

Sama trakcja zwraca uwagę na to, że turecka firma Doguş nie po raz pierwszy zaznaczyła swoją obecność na polskim rynku i już w 2022 roku pojawiła się w przetargu GDDKiA na dwa odcinki S19 w woj. podkarpackim (Jawornik – Lutcza oraz Lutcza – Domaradz). – Z uwagi na potencjał oraz możliwości techniczne, firma Doguş wpasowuje się jako partner Trakcji w branżach, w których Trakcja nie ma jeszcze rozwiniętych kompetencji, zgodnie z zasadą „win-win”. Zwracamy również uwagę, że firmy tureckie są obecne na polskim rynku od wielu lat, z powodzeniem biorą udział w przetargach i realizują projekty inwestycyjne – zaznacza biuro prasowe Trakcji.

Spółka z Grupy PKP PLK podaje przy tym przykłady obecności tureckich firm w Polsce w tegoroczny przetargu na prace na linii ‎kolejowej nr 104 (lider Budimex), aktualnie realizowane drogi ekspresowe czy już zrealizowany tunel w Świnoujściu (lider PORR) oraz linia metra M2 w Warszawie, której jednym z głównych wykonawców była właśnie firma turecka. – Należy wrócić uwagę, że w przypadku tunelu w Świnoujściu czy linii 104 prasa branżowa nie komunikowała tak otwarcie swojego zdziwienia podejmowanej współpracy z firmami tureckimi – zaznacza Trakca.

– Trakcja S.A. jest spółką publiczną, działającą na tych samych zasadach rynkowych, co inne firmy z branży. Mając na uwadze rozwój Spółki, budowanie portfela zamówień zakresie budownictwa kolejowego, drogowego i energetycznego, nie wykluczamy dalszej współpracy z podmiotami zarówno polskimi jak i zagranicznymi – podkreśla firma.

Co dalej z ochroną polskiego rynku?

O zwiększenie ochrony polskiego rynku przed konkurencją firm z Chin czy Turcji branża budowlana apeluje od dłuższego czasu. Wśród argumentów za takimi działaniami padają te związane z bezpieczeństwem, ale też brakiem doświadczenia i potencjału na lokalnych rynkach czy możliwością bazowania na zasobach nie podlegających restrykcyjnym przepisom unijnym.

– W tej sprawie najbardziej intryguje mnie rozdźwięk między deklaracjami instytucji państwa co do konieczności uszczelnienia polskiego rynku zamówień publicznych przed napływem przedsiębiorstw spoza UE a działaniami spółki kontrolowanej przez państwo, która w gruncie rzeczy ułatwia firmie tureckiej wejście na rodzimy rynek budowlany. W moim przekonaniu każdy podmiot gospodarczy ma pełną swobodę w kształtowaniu relacji biznesowych. Jednak od spółki zależnej od państwa oczekiwałbym mniejszej skłonności do pogoni za krótkoterminowym zyskiem, a większej wrażliwości na długoterminowy interes gospodarczy państwa, który, moim zdaniem, nie obejmuje  nadmiernej otwartości na spółki spoza UE. Z większą wyrozumiałością przyglądam się natomiast zawiązywaniu polsko-tureckich konsorcjów z udziałem przedsiębiorstw prywatnych – mówi dr Damian Kaźmierczak, członek zarządu PZPB.

Usprawnić weryfikacje firm

Przedstawiciel PZPB zaznacza, że nie ma nic przeciwko silnej konkurencji na polskim rynku budowlanym, o ile pomaga ona w wyniesieniu rodzimego sektora budownictwa na wyższy poziom, ale jest przeciwnikiem otwierania rynku dla firm bez odpowiedniego potencjału do realizacji strategicznych inwestycji infrastrukturalnych.

– Jest to dla mnie igranie z ogniem. Teoretycznie, im większa liczba ofert w przetargach, tym niższy koszt realizacji projektu dla państwa. Jednak w takiej kalkulacji zupełnie pomijana jest kwestia potencjalnie niskiej jakości wykonywanej inwestycji oraz kosztów ewentualnych opóźnień, jeżeli wykonawca nie będzie w stanie dokończyć kontraktu. Z taką sytuacją mierzyliśmy się już w latach 2018-2020, kiedy z kilku budów usunięto wykonawców z Włoch, którzy byli zupełnie nieprzygotowani do realizacji inwestycji drogowych na nowym dla siebie rynku. Dokończenie projektów porzuconych przez Włochów okazało się czasochłonne i bardzo kosztowne. Jako państwo musimy zatem zintensyfikować wysiłki nad pilnym usprawnieniem mechanizmów weryfikujących rzetelność napływających do Polski firm, żeby uniknąć bolesnych błędów z przeszłości – podsumowuje Kaźmierczak. 

Warto przypomnieć, że w Polsce od lat toczy się dyskusja m.in. o zasadności wprowadzenie certyfikacji wykonawców. W 2021 GDDKiA zapewniała, że system będzie działał już w roku 2023, ale do jego wdrożenia nie doszło. Pod koniec tego roku dyskusje nad formułą i terminem jego wdrożenia nadal trwały – z jednej strony padały argumenty za ochroną rynką, zaś z drugiej przeciwko ograniczaniu konkurencji. Z wybraniem najkorzystniejszego dla rynku rozwiązania będzie się musiał zmierzyć nowy rząd.


Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Metinvest: Transport przez Polskę rodzi wiele wyzwań

Intermodal i logistyka

Metinvest: Transport przez Polskę rodzi wiele wyzwań

Łukasz Malinowski 12 grudnia 2023

Torpol chce się umocnić na rynku tramwajowym

Biznes i przemysł

Schüttflix: e-commerce w kruszywach jednak działa

Biznes i przemysł

Unibep: Dodatni wynik operacyjny w przyszłym roku

Biznes i przemysł

Zobacz również:

Metinvest: Transport przez Polskę rodzi wiele wyzwań

Intermodal i logistyka

Metinvest: Transport przez Polskę rodzi wiele wyzwań

Łukasz Malinowski 12 grudnia 2023

Torpol chce się umocnić na rynku tramwajowym

Biznes i przemysł

Schüttflix: e-commerce w kruszywach jednak działa

Biznes i przemysł

Unibep: Dodatni wynik operacyjny w przyszłym roku

Biznes i przemysł

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5