Rynek Infrastruktury
– Zawsze chcielibyśmy więcej, uważamy, że ta kwota nie zawiera pełni środków finansowych, które powinny zostać przeznaczone dla Polski. Ja nie jestem do końca usatysfakcjonowany decyzją PE – komentuje poseł.
Adamczyk zaznacza, że wiele osób krytykuje słabe dofinansowanie obszaru rolnictwa, jednak zaznacza, że we właściwy sposób nie jest też dofinansowany obszar infrastrukturalny. Poza budżetem, PE zaakceptował też ostateczny kształt sieci TEN-T i mechanizm dofinansowania inwestycji. W tym obszarze decyzje rządu pozostawiają również wiele do życzenia.
– Bulwersuje fakt, że nie mieszczą się tam zapisy, które mówią o tym, że z pieniędzy europejskich będą finansowane w Polsce szybie koleje. Dlaczego? Ponieważ polski rząd nie zgłosił KE takiej propozycji – wyjaśnia portalowi „RynekInfrastruktury.pl” poseł PiS.
Andrzej Adamczyk przypomina, że polski rząd nie protestował również wobec tego, że z kolejowego korytarza transportowego wyrzucono między innymi szlaki kolejowe przebiegające przez południowo-wschodnią Polskę. – Za tym idą pieniądze – naciska.
– Chcieliśmy, by znalazły się środki finansowe na realizację od lat zapowiadanego odcinka kolejowego Podłęże - Piekiełko i dalej do Muszyny. Via Carpatia również nie znajduje się w tym programie. Polski rząd nie oprotestował projektu i tego jest skutek znany: na następne 10 lat sprawa jest praktycznie zamknięta – mówi poseł.
Premier Donald Tusk stwierdził, że zaakceptowany budżet unijny na przyszłą perspektywę pozwoli Polsce na skok cywilizacyjny, a nasz kraj wywalczył więcej środków niż inne państwa w Europie. – Wbrew temu co mówi premier, nie jesteśmy usatysfakcjonowani. Stać nas było na więcej i powinniśmy więcej dostać – komentuje decyzje PE poseł Adamczyk.