mg
Blocher wskazał na fakt, że autostrady powstają w Polsce nie tylko w związku z przyszłorocznymi mistrzostwami Europy w piłce nożnej. - Nie wiem, ile kierowców pojedzie na Euro. To, czy będą te drogi 2 czy 3 miesiące później, nie ma tu za dużego znaczenia. Na pewno część dróg będzie przejezdna szybciej niż w wyznaczonym terminie – stwierdził prezes Budimeksu.
- Pośpiech z reguły nie służy jakości. Nie chodzi tutaj tylko o cenę. Technologie są takie jakie są, a kilka lat temu rzeczywiście zgodziliśmy się na ryzykowne terminy z punktu widzenia technologicznego. Drogi będą nie tylko na Euro, ale na 10-25 lat – zaznaczył Dariusz Blocher.
Prezes Budimeksu odniósł się także do sprawy usterek wykrytych na warszawskim odcinku S8, zbudowanym przez firmę. - Budujemy w sumie ok. 180 km dróg i na pewno nie będzie tak, żeby zaraz po zapewnieniu przejezdności trzeba było drogę remontować. Daleko jestem od stwierdzenia, że S8 wymaga remontu. Jeśli trzeba będzie jednak coś zrobić z tym odcinkiem, to zrobimy to – zaznaczył Blocher.
- W sprawie S8 poczekajmy, być może uda się wydać wspólny komunikat z GDDKiA, a nie tylko mówieć o stereotypach, o tym, że droga się rozpada, że są wyboje itd. Nie przesadzajmy, nie ma aż takich problemów. Są drobne usterki, ale możemy je wspólnie naprawić – powiedział prezes Budimeksu.
Spotkanie poświęcone było problemom, jakie napotykają wykonawcy inwestycji drogowych we współpracy z GDDKiA. ZDG TOR postuluje, aby minister infrastruktury zaczął korzystać z Rady ds. Autostrad. Inna propozycja to powołanie pełnomocnika ds. inwestycji liniowych, szybsze płacenie przez GDDKiA za wystawione przez wykonawców faktury, wprowadzenie nowych zasad wyboru oferenta w przetargach czy też możliwość renegocjacji cen w razie zaistnienia bardzo poważnych zmian rynkowych, nie wynikających z winy wykonawcy lub zamawiającego.