GDDKiA: Inwestycje w infrastrukturę ratują stabilność gospodarki

Żuchowski podkreślił, że sprawna realizacja inwestycji drogowych mimo pandemii jest możliwa dzięki dobrej współpracy z wykonawcami oraz organizacjami branżowymi. – Od pierwszych dni podjęliśmy działania zaradcze w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz dystansu na budowach. Zadbaliśmy też o spójny przekaz dla wykonawców. Przechodzimy przez trudną sytuację obronną ręką – zapewnił. Według szefa GDDKiA dalsza skuteczna realizacja zadań inwestycyjnych w sektorze nie będzie możliwa bez współdziałania wszystkich stron procesu inwestycyjnego.

GDDKiA podpisała w tym roku już 16 umów na kwotę ponad 10 mld zł. Kolejne kontrakty są w przygotowaniu. Łączny plan roczny przewiduje zawarcie 25 umów (w tym 6 ma zostać podpisanych jeszcze w obecnym półroczu) za ok. 19 mld zł. Żuchowski wypowiedział się zdecydowanie za traktowaniem inwestycji drogowych jako koła zamachowego gospodarki. – Wraz z podwykonawcami, usługodawcami i dostawcami nasze inwestycje dają pracę ok. 1,5 mln. ludzi i generują sumarycznie ok. 10% PKB. Pieniądze publiczne wpompowane w ten sposób w gospodarkę przyniosą efekty w postaci nabywania towarów i usług, rozwoju innych gałęzi biznesu, a także opracowywania na nasze potrzeby innowacyjnych rozwiązań technicznych i informatycznych – przekonywał. Jak uzupełnił, budowa dróg to inwestycja, która ułatwia dostawy produktów i świadczenie usług, jest więc generatorem biznesu. Skala inwestycji powinna więc być utrzymana.

Powołując się na ustalenia z ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem, generalny dyrektor zapewnił, że pieniądze z inwestycji publicznych nie zostaną przesunięte na inne cele. Firmy będą więc miały możliwość stabilnego budowania portfeli zamówień. – Musimy zachować płynność, ale też – co kluczowe – utrzymać stabilność sektora publicznego. Zarówno te programy, jak i program 100 obwodnic (3,5 mld zł wydatków planowanych na 2020 rok) oraz adresowane do mniejszych firm programy utrzymaniowe czy BRD będą dalej realizowane – obiecywał.

Pandemia wpłynęła również na kulturę organizacji pracy GDDKiA. – Wykorzystujemy narzędzia informatyczne do zarządzania kryzysowego, monitorowania, diagnostyki, przetwarzania danych i komunikowania się w gronie naszych pracowników oraz z wykonawcami. Część naszych pracowników będzie mogła już na stałe przejść na pracę zdalną. Będzie to rodzaj pozafinansowego dodatku motywacyjnego – zasygnalizował Żuchowski.

Kondycja branży drogowej i budowlanej zależy jednak w dużej części od finansów publicznych. Postpandemiczne lata mogą tymczasem być dla budżetu państwa bardzo trudne. Jak się przed tym zabezpieczyć? – Myślę, że każdy racjonalnie myślący biznesmen, mały przedsiębiorca czy polityk doskonale wie, że obrót pieniądza na rynku i kontynuowanie łańcuchów dostaw jest kluczowe. Należy je utrzymywać, a gdy to możliwe – zwiększać. Przekłada się to na dopływ gotówki do innych branż i na podatki. Nasze inwestycje nie zostały zatrzymane, co jest dobrym prognostykiem dla przyszłego zwiększania ich kwot – argumentował szef GDDKiA. – Padły już zapowiedzi utrzymania tempa inwestycji. Nie sądzę, by ktokolwiek będzie rządził w przyszłości, podejmował decyzje wbrew logice i oczekiwaniom rynkowym – dodał.

P. o. generalnego dyrektora był jednym z uczestników panelu poświęconego „branżom odpornym” na pandemię – takim, których sytuacja jest względnie stabilna, a perspektywy odbudowy po unormowaniu sytuacji stosunkowo najlepsze. Oprócz budownictwa infrastrukturalnego za inne takie sektory uznano nieruchomości komercyjne, technologie informatyczne, gaming i rozrywkę wirtualną oraz szkolnictwo kształcące kadry dla pozostałych wymienionych branż.