Rynek Infrastruktury
Biorąc pod uwagę liczbę personelu obecnego na placu budowy można obliczyć, że średnio na 1 km trasy przypadają cztery osoby. Dla porównania, na 64-kilometrowym odcinku A1 na Kujawach i Pomorzy pracowało w minionym tygodniu 1660 osób, co daje prawie 26 osób na 1 km budowy. Pokazuje to, że w województwie łódzkim na A1 powinno pracować przynajmniej kilkaset osób więcej niż obecnie.
Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału GDDKiA mówi, że Generalnej Dyrekcji znana jest sytuacja na budowie autostrady A1 między Strykowem i Tuszynem. – Nie jesteśmy usatysfakcjonowani postępami prac. W każdej możliwej sytuacji naciskamy na wykonawcę i przypominamy mu o terminach – mówi portalowi „rynekinfrastruktury.pl” rzecznik.
Zalewski zaznacza, że to w gestii wykonawcy jest zatrudnianie ludzi pracujących na danym kontrakcie. Natomiast poza tempem prowadzonych prac, GDDKiA nie ma do wykonawcy poważniejszych uwag i wciąż słyszy deklaracje chęci dokończenia autostradowego kontraktu.
– Nie zmienia to faktu, że wykonawca MUSI MIEĆ świadomość, że grożą mu przewidziane kontraktem kary i nie są to czcze groźby (casus zachodniej obwodnicy Pabianic, gdzie za niedotrzymanie terminu wykonawca płacił przez wiele miesięcy karę w wysokości ponad 250 tys. zł dziennie) – przypomina Maciej Zalewski.
Jak poinformował portal „rynekinfrastruktury.pl” rzecznik łódzkiej GDDKiA, główny wykonawca deklaruje, że prowadzi zaawansowane rozmowy z potencjalnymi podwykonawcami, w tym z następcami Strabagu, który odstąpił od wykonania obiektów inżynieryjnych na kontrakcie.
Do 29 sierpnia wykonawca autostrady ze Strykowa do Tuszyna zrealizował 9,6 procent wykopu i 10,6 procent nasypu. Zaawansowanie przy odhumusowanie wzrosło do 87 procent. W 100 procentach wykonano drogi technologiczne. Ponadto, rozpoczęto przebudowę 25 kolizji energetycznych, zakończono 27 z wcześniej prowadzonych. Zlikwidowano także 21 z 136 kolizji wodno-kanalizacyjno-gazowych. Udało się przebudować 28 kolizji teletechnicznych.