Lewica: Darmowe autostrady nie rozwiązują żadnych problemów

Posłowie Lewicy skrytykowali procedowany obecnie w Sejmie projekt ustawy znoszący opłaty od samochodów osobowych na państwowych odcinkach autostrad. Jak mówili opozycyjni parlamentarzyści, pomysł nie rozwiązuje żadnych problemów, jest jedynie próbą poprawienia wizerunku partii rządzącej.

– W Polsce mamy 1800 km autostrad, z tego 1100 km to są autostrady bezpłatne, każdy może nimi jeździć za darmo. Kolejne 460 km to autostrady w rękach operatorów prywatnych, które faktycznie sporo kosztują. A projekt PiS dotyczy tylko 260 km, dwóch odcinków, które kosztują odpowiednio 16 i 10 zł – mówił poseł Maciej Kopiec. – Zniesienie tych opłat nie odpowiada na żadne problemy. To tylko hasło, „kiełbasa wyborcza – stwierdził.

Projekt ten ma też na celu odwrócenie uwagi od realnych problemów związanych z wykluczeniem transportowym. – To, czego Polacy i Polki potrzebują dzisiaj to nie rozmowa o zniesieniu kilkunastozłotowej opłaty za odcinek drogi, tylko o rozwoju transportu publicznego. Sytuacja jest tragiczna, w 15 województwach kolej nie dojeżdża do wszystkich miast powiatowych – wskazuje posłanka. – Co komu z tego, że gdzieś w Polsce będzie kawałek darmowej autostrady, jeśli z jego wioski czy miasta nie da się wyjechać, nie da się dojechać do pracy, szkoły czy do lekarza specjalisty?

Posłowie Lewicy mają inną propozycję: – Pociąg w każdym powiecie, autobus w każdej gminie – mówiła na konferencji prasowej Paulina Matysiak. – Ministerstwo Infrastruktury powinno inwestować w tabor, inwestować w nowe połączenia, przede wszystkim te regionalne – stwierdziła. Matysiak.

Projekt, który ma znieść opłaty na autostradach zarządzanych przez GDDKiA jest procedowany na trwającym posiedzeniu Sejmu.