Rynek Infrastruktury
Minister Nowak zapowiedzial, że walka będzie trwała do samego końca. Dodał, że w wielu miejscach autostrady prace osiągają zaawansowanie bliskie 90-100 procentom. Wkrótce zostanie oddany do użytku odcinek E, a za kolejne dwa tygodnie następny odcinek A2. Ministerstwo zaproponuje jednak objazdy, które umożliwią przejazd przynajmniej częścią odcinków A2.
Minister Nowak zapowiadał, że o tym, czy samochody będą mogły przejechać całą trasą pomiędzy Łodzią a Warszawą poinformuje na początku maja. Od tego czasu mnożyły się domysły i spekulacje na temat stanu i tempa prac. Generalna Dyrekcja do ostatniej chwili podkreślała, że przejezdność zależy wyłącznie od warunków losowych. - Na podstawie informacji, które posiadamy można powiedzieć, że jeśli nie wystąpią zdarzenia losowe, na przykład gwałtowne pogorszenie pogody, to uda nam się osiągnąć przejezdność - mówiła jeszcze kilka dni temu rzeczniczka prasowa GDDKiA Urszula Nelken.
Wiadome jest, że mogą pojawić się kłopoty z bezproblemowym pokonaniem całej trasy A2 z Łodzi do Warszawy. Dlatego minister transportu razem z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad przygotował projekt objazdów dla wciąż budowanej autostrady.
Problemy z krytycznym odcinkiem C autostrady A2 zaczęły się w ubiegłymroku, gdy chińskie konsorcjum COVEC ogłosiło niewypłacalność. Kontrakt przyznano wówczas, z wolnej ręki, jednemu z podwykonawców COVEC, firmie Dolnośląskie Surowce Skalne. Niestety, DSS zbankrutował po kilku miesiącach, a prace na odcinku C kontynuuje obecnie partner spółki, firma Bogl a Krysl.
Spółka wciąż stara się przełamać złą passę i stale przyspiesza tempo prac.