Jeszcze w tym miesiącu GDDKiA planuje ogłosić przetarg na studium dla wschodniej obwodnicy Warszawy w ciągu drogi ekspresowej S17. To będzie nowy strat inwestycji, która ma domknąć ring drogowy wokół Warszawy.
Gdyby się skupić tylko na ostatniej dekadzie w historii tej inwestycji, to upłynęła ona na próbach uzyskania prawomocnej decyzji środowiskowej. W 2015 roku złożone zostały wnioski o wydanie tych dokumentów dla dwóch odcinków (Drewnica – Ząbki i Ząbki – Warszawa Wschód) o łącznej długości ok. 14 km. W 2018 r. decyzje zostały wydane, ale po licznych odwołaniach utknęły one w sądach, bez perspektywy na pomyślny finał w dającej się przewidzieć perspektywie czasowej.
W tej sytuacji inwestor zdecydował się na radykalny krok: stare wnioski o DŚU zostały wycofane, a GDDKiA postanowiła jeszcze raz pochylić się nad optymalnym wariantem dla tej inwestycji. Jeszcze przed końcem czerwca ma być ogłoszony przetarg na wykonanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego dla tego zadania.
W poprzednim przerwanym procesie inwestycyjnym jednym z głównych powodów protestów mieszkańców było planowanie drogi na nasypie na odcinku przebiegającym przez Wesołą. Wiadomo, że teraz od razu będą brane pod uwagę rozwiązania tunelowe.
Inwestor już wcześniej zapowiadał otwartość na dialog. – Postaramy się spełnić oczekiwania lokalnego społeczeństwa –
mówił jakiś czas temu w rozmowie z naszym portalem Tomasz Kwieciński, radca Generalnego dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad.
Przetarg na dokumentację dla wschodniej obwodnicy Warszawy ma się zmieścić w bilansie pierwszego półrocza działań na drogach krajowych. Poza S17 przed końcem półrocza ruszyć ma także przetarg na budowę obwodnicy Sidziny w ciągu DK-46. Powinien być też ogłoszone postepowanie na budowę ekranów akustycznych na odcinku A1 Łódź Północ – Łódź Południe.
Od początku roku ogłoszone zostały dwa przetargi budowlane. Dotyczyły ponad 16-kilometrowego odcinka autostrady A2 Biała Podlaska – Kijowiec oraz niemal 5-kilometrowej obwodnicy Mierzyna w ciągu DK-10.