Umowa z koncesjonariuszem A2 do negocjacji? Chce tego poseł z Wielkopolski

Po ostatniej, wprowadzonej 2 stycznia tego roku podwyżce opłat, za przejazd odcinkiem autostrady A2 między Nowym Tomyślem a Koninem trzeba zapłacić 60 zł – po 20 zł za każde przejechane 50 km.

Czterokrotność stawki GDDKiA

Kilometr trasy zarządzanej przez koncesjonariusza kosztuje tu 40 gr, podczas gdy na tej samej autostradzie, na odcinku zarządzanym przez GDDKiA przejechanie jednego kilometra kosztuje kierowcę 10 gr.

– To sytuacja trudna do zaakceptowania, że użytkownicy odcinka Nowy Tomyśl – Konin płacą za korzystanie z autostrady cztery razy więcej niż ma to miejsce w przypadku innych odcinków – mówi poseł z okręgu poznańskiego Bartłomiej Wróblewski. Dodaje, że choć stawka dotyczy wszystkich użytkowników, najbardziej dotyka mieszkańców Wielkopolski, którzy w oczywisty sposób korzystają z tej trasy najczęściej.

– Nie można godzić z tą sytuacją – mówi w rozmowie z portalem RynkeInfrastruktury.pl Bartłomiej Wróblewski. Tym bardziej że, jak wskazuje, sprawa ma także wpływ na wielkopolskich przedsiębiorców, którzy z powodu wysokich opłat znajdują się w niekorzystnej sytuacji w stosunku do podmiotów z innych regionów.

– To problem realnie odczuwany przez przedsiębiorców.. Ich konkurencja ulokowana przy innych trasach nie jest obciążona tak wysokimi kosztami transportu jak w przypadku A2. Wiele wielkopolskich firm cierpi z tego powodu – stwierdza parlamentarzysta.

Rozmawiać? Renegocjować?

Umowa ze spółką Autostrada Wielkopolska, która zarządza tym odcinkiem autostrady obowiązuje do 2037 roku. Treść umowy nie jest znana.

– Nie znając treści umowy, nie wiemy jakie działania możemy podjąć – mówi. Dlatego poseł zwrócił się do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa (obecnie Ministerstwo Infrastruktury) z prośbą o więcej informacji na temat umowy i rozważenie renegocjacji kontraktu.

– Ta sprawa musi być podnoszona i społecznie, i w sposób formalny. Potrzebny jest nacisk, rozmowy ze spółką, szukanie rozwiązań – mówi. – Nie można pozwolić, by taka sytuacja trwała przez następnych 20 lat – dodaje.

– W ocenie MIB kolejna podwyżka opłat za przejazd autostradą A2, zarządzaną przez Autostradę Wielkopolską SA, jest niezasadna – stwierdza ministerstwo odpowiedzialne za drogi. Przypomina, że GDDKiA negatywnie zaopiniowała wniosek koncesjonariusza w tej sprawie, niemniej – zgodnie z umową koncesyjną zawartą w 1997 r. – opinia ta nie jest dla spółki wiążąca.

Taka sama sytuacja miała miejsce w przypadku poprzedniej podwyżki opłat – w marcu 2017 roku.

Państwo nie dopłaca

Koncesjonariusz tłumaczy natomiast, że ostatnia podwyżka jest odzwierciedleniem realnych kosztów utrzymania autostrady, niezbędnych inwestycji oraz kosztów obsługi kredytów. – Stawki za przejazd ustalane są w oparciu o obowiązującą umowę koncesyjną, wieloletni plan finansowy oraz prognozy ruchu – – tłumaczy zmiany rzeczniczka prasowa Autostrady Wielkopolskiej SA, Zofia Kwiatkowska.

Wyjaśnia też, że koncesjonariusz samodzielnie ponosi ryzyko związane z ruchem i przychodami, a państwo nie dopłaca do ich utrzymania.