W latach 2009, 2010 i 2011 gdański port przeładował kolejno 2,7, 3,2 i 1,8 mln ton węgla i koksu. - W I kwartale 2012 przeładowaliśmy zaledwie 325 tys. ton – wyjaśnia Janusz Kasprowicz, rzecznik Portu w Gdańsku.
W portach w Szczecinie i Świnoujściu w 2011 roku w przeładowano 5 mln 422 tys. ton węgla i koksu, tj. o 25.7% mniej niż w 2010. W pierwszym kwartale 2012 roku przeładowano zaś 924 tys. ton, tj. o 27,6% mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Natomiast przeładunek węgla w gdyńskim porcie w ostatnich trzech latach wynosił w imporcie i eksporcie 1,4 mln ton z 2011 roku, co w zestawieniu z wynikami z lat poprzednich - 1 mln 683 tys. ton w 2010 r., 1,9 mln ton w 2009 r. – wyraźnie wskazuje tendencję spadkową.
- Wiadomo, że najistotniejszym czynnikiem determinującym wymianę handlową jest cena towaru – komentuje spadek przeładunków J. Kasprowicz. - W przypadku gdańskiego portu, ważną barierą importową jest też – póki co – brak linii importowej w głębokowodnym Porcie Północnym – przyznaje.
Przeładunkami węgla w porcie zajmują się spółki Port Północny (tylko załadunek / eksport) i Port Gdański Eksploatacja obsługująca w Basenie Górniczym zarówno wyładunki, jak i załadunki. Port Północny to całkowicie zautomatyzowany terminal o dobowej zdolności załadunkowej 50 tysięcy ton węgla. „PGE” może przeładować w Basenie Górniczym dodatkowe 5-6 mln ton.
Na pytanie o inwestycje w infrastrukturę do obsługi tej grupy towarów rzecznik wymienia budowę nowego terminalu: - Już nie w planach, a na etapie realizacji jest budowa Terminalu Suchych Ładunków Masowych, podjęta przez Port Północny należący do belgijskiej grupy Sea Invest. Przewidujemy, że terminal rozpocznie działalność do 2014 roku. Umożliwi on m.in. uruchomienie linii importowej węgla w głębokowodnym porcie zewnętrznym o znacznej zdolności przeładunkowej, szacowanej na 5-6 mln ton rocznie.
Dominującą pozycję w szczecińskim porcie ma węgiel (w imporcie), w tym głównie węgiel koksujący. Spadek przeładunków spowodowany jest przede wszystkim zmniejszonym zapotrzebowaniem na ten surowiec przez głównego odbiorcę, tj. grupę ArcelorMittal. Drastycznie spadł także eksport węgla, szczególnie w ostatnim okresie do poziomu poniżej 100 tys. ton w pierwszym kwartale 2012. Spowodowane jest to przede wszystkim spadkiem opłacalności sprzedaży zagranicę.
Odbiorcami węgla koksującego, są przede wszystkim koksownie ArcelorMittal w Polsce i Czechach, a także koksownie słowackie, zaś węgla energetycznego - polskie elektrownie i elektrociepłownie, a także w mniejszych partiach handel hurtowy węglem. Eksport węgla odbywa się w relacjach bałtyckich oraz barkami rzecznymi do Niemiec.