Arek Kowalczyk
W rozmowie z „Pulsem Biznesu” prezes GdF Suez podkreślił, że Polska jest jednym z pięciu krajów, których potencjał, jeśli chodzi o wydobycie gazu niekonwencjonalnego, jest dla francusko-belgijskiej grupy interesujący. Pozostałymi są: Wielka Brytania, Niemcy, Algieria i Chiny. Jak czytamy w „PB” firma prowadzi rozmowy i bada koncesje. GdF Suez nie jest zainteresowany samodzielnymi poszukiwaniami gazu, a raczej wejściem w spółkę z partnerem.
Z kolei w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Gerard Mastrallet powiedział, że GDF Suez ma doświadczenia w energetyce jądrowej i może się nimi podzielić w trakcie realizacji polskiego programu budowy elektrowni jądrowej. Jednocześnie zastrzegł, że trudno mu wyrokować czy współpraca dojdzie do skutku, bo jest to uzależnione od decyzji po polskiej stronie.
Jak czytamy w „Rz”, szef GdF Suez stwierdził również, że grupa będzie rozwijała w Polsce działalność w zakresie obrotu gazem.