Partner serwisu
Intermodal i logistyka

KIP 2016: 20. stopień zasilania. Czy Polsce grozi blackout?

Dalej Wstecz
Partner działu

Aarsleff

Data publikacji:
22-06-2016
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

INTERMODAL I LOGISTYKA
KIP 2016: 20. stopień zasilania. Czy Polsce grozi blackout?
fot. MJ
Ograniczenie dostaw prądu energii elektrycznej podczas ubiegłorocznych upałów wywołało dyskusję na temat bezpieczeństwa energetycznego kraju. Warianty, które przygotowały Polskie Sieci Energetyczne, nie są zbytnio optymistyczne. Może się okazać, że bez braku wsparcia rozwoju sektora wytwórczego możemy mieć problemy z pokryciem zapotrzebowania krajowego na moc elektryczną.

Bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej w kontekście rozwoju systemu to temat, który przybliżył Włodzimierz Mucha, dyrektor Departamentu Rozwoju Systemu w PSE SA. – Musimy rozróżnić dwa pojęcia. Blackout jest to niekontrolowana awaria systemów elektroenergetycznych lub znacznych części tych systemów. Natomiast 20. stopień zasilania są to administracyjne i kontrolowane wprowadzenia ograniczeń w dostawach prądu dla części odbiorców po to, by zachować bezpieczeństwo pracy systemu elektroenergetycznego – wyjaśnia.

Jak zauważył, kiedy mówimy o bezpieczeństwie dostaw energii elektrycznych bardzo często mylone jest pojęcie bezpieczeństwa energetycznego z bezpieczeństwem dostaw energii elektrycznej. – Bezpieczeństwo energetyczne jest to domena państwa, bardzo szeroki zakres działalności i aktywności związany z wieloma sektorami mieszczącymi się w szeroko pojętej energetyce. Natomiast bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej jest to domena operatora systemu przesyłowego, którym są Polskie Sieci Elektroenergetyczne – mówi Mucha.

Z kolei stan zagrożenia osiągamy, kiedy mamy przeciążoną sieć przesyłową bądź też następuje zmniejszenie rezerw mocy, które są potrzebne operatorowi systemu przesyłowego do bezpiecznego prowadzenia systemu elektroenergetycznego i zdolności do równoważenia zapotrzebowania z wytwarzaniem. I to właśnie na rezerwach mocy w Polsce skupił się Włodzimierz Mucha. – Żeby prowadzić system elektroenergetyczny w sposób bezpieczny, należy dokonywać analiz i ocen tego bezpieczeństwa – mówi.

PSE robi to w kilku horyzontach czasowych. Pierwszym – krótkoterminowym – pod lupę brane są roczne koordynacje, w których oceniana jest nadwyżka mocy nad prognozowanym zapotrzebowaniem. Drugi jest horyzontem długoterminowym, w którym wykonywane są te same analizy. – Ostatnią wykonaliśmy do 2035 roku – dodaje.

Dwa scenariusze

Wyniki tej analizy pozwoliły wytypować główne wyzwania, jakie czekają polską energetykę. – Przede wszystkim nasz system musimy dostosować do bardzo ostrych i wymagających kryteriów ochrony środowiska. Najbliższe lata dla sektora będą polegały na czterech głównych wyzwaniach związanych z rozbudową źródeł wytwórczych, modernizacją istniejących źródeł, zapewnieniem zdolności do wyprowadzenia mocy z tych źródeł. Do tego potrzeba będzie rozbudować sieć i zmodernizować tę istniejącą – wylicza.

– Wykonujemy przynajmniej raz do roku analizy długoterminowego pokrycia zapotrzebowania na moc. Ostatnia – wykonana w pierwszym kwartale 2016 roku – zawiera 1,6% wzrost zapotrzebowania na moc w szczytach zimowych, a dla szczytów letnich – 2%. To już stało się pewną tendencją, że zapotrzebowanie w okresie letnim wzrasta dużo bardziej niż w okresie zimowym – wyjaśnia.

Trend wzrostu spowoduje, że w 2035 roku prognozuje się, że zapotrzebowanie w kraju na energię wyniesie 35,2 GW, a w okresie letnim 32,7 GW do – odpowiednio do obecnego roku – 26,2 GW i 22,7 GW.

Wygórowane regulacje prawne, które spowodują zamykanie niespełniających norm źródeł wytwórczych oraz wzrost zapotrzebowania na moc w kraju, może więc przynieść niezbyt optymistyczny scenariusz. Ankietyzacja sektora wytwórczego pozwoliła dać odpowiedź w dwóch scenariuszach. – Po pierwsze powstaną uwarunkowania rynkowe, które będą sprzyjały podejmowaniu inicjatyw modernizacyjnych, rozwojowych, budowy nowych źródeł mocy. Nazwaliśmy ten model modernizacyjnym. Nie da się ukryć, że nowe regulacje, które nas czekają istotnie wpłyną na przyszłe decyzje inwestycyjne – wyjaśnia Mucha. – Drugi scenariusz – wycofań – jest scenariuszem, w którym sektor wytwórczy odpowiedział, że przy braku odpowiednich narzędzi wspierających rozwój, nie będzie dostosowywał istniejących źródeł. Nie będzie budował nowych mocy – dodaje.

Sprostać wymaganiom

Bardzo istotnym będzie zatem dostosowanie części istniejących źródeł wytwórczych do nowych wymagań. – Aby zapewnić bezpieczeństwo, będziemy musieli zmodernizować znaczną część mocy wytwórczej – konstatuje rozmówca.

W pierwszym scenariuszu do 2025 roku widać zapas nadwyżki mocy. Niestety, po wejściu nowych przepisów PWE przewidują, że co roku trzeba będzie wyłączać ok. 1,5 do 2 tys. MW istniejących centrów wytwórczych. Spowoduje to, że zapas energii w 2025 roku spadnie do zera. Później zacznie już brakować wymaganej nadwyżki mocy. – W tym momencie zaczynamy wchodzić w taki stan, który możemy nazwać brakiem bezpieczeństwa dostaw energii energetycznej. Jednak jest to na tyle odległy czas, że jeszcze kilka źródeł wytwórczych w tym okresie może zostać wybudowanych. Kilka z nich ma już nawet zaawansowane procesy przetargowe – mówi Mucha. – Przewidujemy, że w tym okresie te źródła mogą poprawić sytuację. Na późniejszy okres należy oczywiście budować źródła nowych mocy wytwórczych. W 2035 roku nie dość, że nie ma energii w zapasie, to prognoza przewiduje, że brakuje mocy na pokrycie krajowego zapotrzebowania – dodaje.

Z kolei scenariusz wycofań, w którym nie ma zachęt, żeby inwestować w modernizację i rozbudowywać moce, przewiduje o wiele gorszą sytuację. – Co prawda w najbliższych latach do 2019 roku wymagane nadwyżki mocy jeszcze będą istnieć w systemie, o tyle w 2020 roku zacznie ich brakować, a w 2021 źródła wytwórcze nie pokryją zapotrzebowania na moc – prognozuje.

– Musimy popatrzyć na to jak na duże wyzwanie dla systemu elektroenergetycznego, ale jednocześnie jako na szansę, żeby zmodernizować nasz sektor wytwórczy, wprowadzić nowoczesne technologie – podaje Mucha. Jak wskazuje, już w 2020 roku w tym optymistycznym scenariuszu należy dobudować nowe źródła mocy. Także planowana budowa energii jądrowej, która dopiero ruszyć ma po 2031 roku, w żaden sposób nie zmienia sytuacji na pokrycie zapotrzebowania.

Jak wskazują prognozy Polskich Sieci Elektroenergetycznych, w 2030 roku będzie trzeba wybudować dodatkowo 22 GW mocy względem obecnych źródeł. Jednak tylko przy zapewnieniu nadwyżki energii nad zapotrzebowaniem krajowym pozwala na modernizowanie istniejącego systemu.

Dodatkowo PSE zapowiadają także rozbudowę systemu sieci przesyłowych. Przeznaczone na to ma zostać 13 mld zł do 2025 roku. Jak zapowiadają PSE, ma to zapewnić odpowiedni poziom bezpieczeństwa i niezawodności zasilania odbiorców, zwłaszcza w dużych aglomeracjach. Kierunek powstawania sieci zapowiadany jest z północy do centrum Polski.
Partner działu

Aarsleff

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Pozostałe z wątku:

Dlaczego przy dużych inwestycjach ważne są ubezpieczenia?

Drogi i autostrady

Dlaczego przy dużych inwestycjach ważne są ubezpieczenia?

Martyn Janduła 14 lipca 2016

Znaczenie PPP wzrośnie po 2020 r.

Drogi i autostrady

Znaczenie PPP wzrośnie po 2020 r.

Łukasz Kuś 25 czerwca 2016

Szmit: W sprawie źródeł finansowania PBDK poradzimy się finansistów

Drogi i autostrady

Zobacz również:

Pozostałe z wątku:

Dlaczego przy dużych inwestycjach ważne są ubezpieczenia?

Drogi i autostrady

Dlaczego przy dużych inwestycjach ważne są ubezpieczenia?

Martyn Janduła 14 lipca 2016

Znaczenie PPP wzrośnie po 2020 r.

Drogi i autostrady

Znaczenie PPP wzrośnie po 2020 r.

Łukasz Kuś 25 czerwca 2016

Szmit: W sprawie źródeł finansowania PBDK poradzimy się finansistów

Drogi i autostrady

Zobacz również:

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5