Mariusz W.
Jakiś czas temu Wojciech Wiaderny, sokolnik w warszawskiego lotniska mówił dla rmf24, że na Lotnisku Chopina występuje plaga zderzeń z jaskółkami i jerzykami. Średnio dochodzi do nich dwa razy w miesiącu. To bardzo dużo. Dlatego do służby w stołecznym porcie powołano trzy nowe, młode jastrzębie. Ich zadaniem będzie odstraszanie mniejszego ptactwa. Są to specjalnie przeszkolone ptaki, które potrafią funkcjonować w nienaturalnym dla siebie środowisku.
Nieba nad lotniskiem strzeże w sumie 13 ptaków. Każdy z nich pełni codziennie dwugodzinny dyżur.
Lotnisku Chopina wykorzystuje różne metody mające zapobiegać gromadzeniu się na jego terenie ptaków. Oprócz sokolnika, który wykorzystuje drapieżne ptaki chroniąc port przed ptactwem, lotnisko posiada również elektroakustyczny system naśladujący dźwięki odstraszające ptaki. Dyżurni lotniska posiadają również pistolety alarmowe odstraszające ptaki za pomocą specjalnych rac. Na pionowych znakach lotniskowych umieszczone są kolce, które zapobiegają siadaniu ptaków. Tafla wody w okolicznych zbiornikach retencyjnych pokryta jest specjalnymi plastikowymi kulkami, które uniemożliwiają zbieranie się ptaków na powierzchni. Dodatkowo prowadzona jest kontrola hodowli ptaków w okolicach portu.