Arek Kowalczyk
Zarząd Tauron Polska Energia na początku stycznia dokonał wyboru oferty na budowę bloku o mocy 910 MW na parametry nadkrytyczne w Elektrowni Jaworzno III. Generalnym wykonawcą zostało konsorcjum Rafako (lider konsorcjum) – Mostostal Warszawa. Wartość oferty wynosi 4 399 mln zł netto (5 411 mln zł brutto). Jednak do zaplanowanego na drugi kwartał 2013 r. podpisania kontraktu jeszcze nie doszło.
Włodzimierz Włoch, Rynek Infrastruktury: Czy rozważacie unieważnienie tego postępowania? Mniej więcej pół roku temu zapowiadał Pan możliwość takiego rozwiązania.
Dariusz Lubera, prezes Tauronu Polskiej Energii: Unieważnienie postępowania nie leży absolutnie w naszym interesie, bo w ten sposób oddalamy tę inwestycję w czasie o ładnych parę lat – nie w 2018 r., bo jeszcze jest na to szansa, a np. 2021 r., co diametralnie zmienia ekonomikę tego przedsięwzięcia.
Zapowiadałem, że jeśli stwierdzimy, iż nie ma szans na to, by Rafako uzyskało gwarancje bankowe, to nie będziemy czekać. Bo przesunięcie czegoś o pół roku, to nie jest to samo, co dwa, trzy lata w przypadku ogłoszenia nowego przetargu. Tak samo jest i teraz. Gwarancje chińskiego banku – Bank of China przedstawione przez raciborską spółkę wyglądały poważnie i wiarygodnie i byliśmy w stanie je przyjąć, ale w ostatnim momencie Rafako wycofało się z porozumienia.
Sądzi Pan, że uda się Rafako uzyskać gwarancje od polskich instytucji finansowych jeszcze w tym roku?
Na pewno będzie o to bardzo trudno. Jednak do końca roku, w okresie tego przedłużenia, chcemy uzyskać jedną pewność – że ta gwarancja na 100 proc. będzie w deklaracjach polskich instytucji finansowych.
Czyli na koniec 2013 r. możemy spodziewać się kolejnego komunikatu o przedłużeniu związania z ofertą?
Tak, ale tylko i wyłącznie wtedy, jeżeli będą do dopracowania jedynie technikalia, jeśli będziemy mieli wiarygodne informacje, że gwarancje są i chodzi tylko o jakieś szczegóły. Wtedy też poinformujemy rynek, że dojdzie do transakcji, tylko kwestia techniczna – kiedy.
No właśnie – kiedy? Czy dajecie sobie jakiś termin – np. koniec stycznia i dalej nie zamierzacie zwlekać?
Na tym etapie jeszcze nie. Chcemy to jednak określić do końca roku. Ten czas chcemy wykorzystać w taki sposób, by dowiedzieć się od instytucji finansowych, ile potrzeba jeszcze czasu.