Łukasz Malinowski
Przypomnijmy, Komisja Europejska wszczęła dochodzenie antydumpingowe w lutym tego roku na podstawie skargi stowarzyszenia ProSun, które zrzesza producentów z branży energetyki słonecznej, którzy generują ponad 25% obrotów w tym sektorze przemysłu. Bruksela zgłosiła projekt, by do 5 czerwca ograniczyć import chińskich urządzeń do produkcji prądu z energii słonecznej i obłożyć je cłem w wysokości od 37% a 68%.
Jak wskazuje portal "Inżynier PV" rynek zapewne się skurczy, dojdzie także do konsolidacji chińskich firm i bankructw wielu z nich. Być może produkcja niektórych chińskich producentów zostanie przeniesiona np. do Tajwanu czy Turcji.
Bloomberg zastanawia się, pokrycie zapotrzebowania na fotowoltaikę w Europie nie okaże się problematyczne. Zgodnie z jego analizą, popyt w drugim półroczu tego roku może wynieść około 5 GW. O ile producenci ogniw spoza Chin mogą pokryć je bez problemu (8 GW), z producentami płyt krzemowych może być trochę gorzej (4,5 GW). Dlatego cały czas pozostaje niepewne, czy rynek europejski właściwie zyska czy straci na tego typu decyzji.