Arek Kowalczyk
Wizyta jest zaplanowana na godzinny przedpołudniowe. O 10.00 ma się odbyć spotkanie szefa rządu z zarządem PGE, władzami PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna Oddziału Elektrownia Opole.
Na początku czerwca na posiedzeniu zespołu ds. bezpieczeństwa energetycznego z udziałem wicepremiera Piechocińskiego, ministrów skarbu, finansów oraz ekspertów gotowość rządu do budowy elektrowni Opole została potwierdzona. „To jest jedna z wielu inwestycji, które zapowiadaliśmy. Po przeanalizowaniu wszystkich danych na rynku uznaliśmy, że rząd znajdzie środki i sposoby, aby ta inwestycja była prowadzona zgodnie z naszymi zamiarami" - poinformował premier Donald Tusk. Tusk zapowiedział, że należy zapewnić bezpieczeństwo energetyczne kraju bez naruszania interesów giełdowej spółki.
PGE Polska Grupa Energetyczna poinformowała, że 4 kwietnia 2013 r. zarząd PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (spółki zależnej PGE) podjął decyzję o zamknięciu zadania inwestycyjnego „Projekt Opole II” polegającego na budowie nowych bloków nr 5 i 6 opalanych węglem kamiennym w Oddziale Elektrownia Opole.
Jako wyjaśnienie przyczyn rezygnacji z inwestycji PGE podało ograniczenia efektywności ekonomicznej ze względu na zmiany na rynku energetycznym oraz w otoczeniu makroekonomicznym. Analizy przeprowadzone przez spółkę wykazały, że ze względu na portfel wytwórczy PGE, oparty głównie na węglu brunatnym, oraz inne projekty inwestycyjne prowadzone w Grupie PGE, kontynuowanie Projektu Opole II nie przyniosłoby wzrostu wartości dla akcjonariuszy PGE.
- Nie wydaje się nam, że decyzja Polskiej Grupy Energetycznej o rezygnacji z rozbudowy Elektrowni Opole jest merytoryczna. To decyzja polityczna - mówi w rozmowie z portalem RynekInfrastruktury.pl Dariusz Kucharewicz, przewodniczący "Solidarności" w Elektrowni Opole.
- Jeżeli nie zmienią się warunki, które są na dzisiaj takie, jakie są, to nie ma możliwości, żeby urentownić ten projekt - stwierdził w Sejmie Krzysztof Kilian, prezes Polskiej Grupy Energetycznej. 20 czerwca br. w Sejmie RP odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Komisji Gospodarki poświęcone rozbudowie Elektrowni Opole o dwa bloki energetyczne.
- Podstawowymi argumentami, które przemawiają za realizacją tego projektu są te natury systemowej, tzn. bilans zapotrzebowania na energię elektryczną. Niezbędna jest realizacja projektów o mocy około 6GW do 2020 r., przy pewnych założeniach dotyczących przyrostu zapotrzebowania na prąd. Rozbudowa mocy w elektrowni Opole zwiększy również bezpieczeństwo pracy sieci przesyłowej w tym regionie i poprawi techniczne możliwości wymiany pomiędzy polskim a czeskim system elektroenergetycznym, co również jest istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa naszego systemu – powiedział z kolei wiceminister skarbu Paweł Tamborski.
- Nasza decyzja była czysto biznesowa, teraz poddaliśmy projekt Opole dodatkowej analizie, ale na razie nie mogę mówić o szczegółach – stwierdził również Kilian.
- Prezes Kilian nie przejął się sformułowaniami w rodzaju "bezpieczeństwo energetyczne kraju” i jasno dał do zrozumienia, że dla niego istotne są aktualne wskaźniki cen akcji jego firmy, bo tego wymaga od niego kodeks handlowy – skomentował dla portalu „nto.pl” Bolesław Bezeg, reprezentujący społeczną akcję "Tak dla Elektrowni. Tak dla Śląska".