Przewozy intermodalne krokiem ku ograniczeniu emisyjności transportu towarowego

Jak zauważył Dominik Sipiński, analityk ds. infrastruktury i transportu w Polityce Insight, rozwój przewozów intermodalnych jest efektywnym kosztowo sposobem ograniczania emisyjności transportu towarowego. Konteneryzacja umożliwia bowiem przewożenie ładunków na dużych odległościach pociągami, zaś transportem samochodowym dopiero rozwożenie ich na krótszych dystansach do finalnych odbiorców. Zdaniem Dominika Sipińskiego w rozważaniach na temat dekarbonizacji transportu nie powinniśmy skupiać się na epatowaniu prostymi hasłami w rodzaju osławionego “miliona samochodów elektrycznych”, lecz zastanowić się nad kompleksową zmianą modelu funkcjonowania transportu, w co niewątpliwie wpisuje się transformacja przewozów towarowych w kierunku transportu intermodalnego.

Wydaje się, że dziś pozostało w tym zakresie wiele do zrobienia. Udział przewozów intermodalnych w transporcie kolejowym wzrósł wprawdzie od 2012 roku skokowo, aż o 7,7 punktów procentowych, osiągając poziom 11,2%, jednak w tym czasie nastąpił także wzrost udziału transportu drogowego w śródlądowym towarowym modal split o 2,7 punktów procentowych do poziomu aż 86,6%. – Nie poprawia się istotnie prędkość handlowa, nie poprawia się udział transportu kolejowego w przewozach kolejowych – podsumował Dominik Sipiński.

Jak zauważyła Magdalena Szaroleta, dyrektor sprzedaży w Raben Transport, przewozy intermodalne w Polsce nie spełniają obecnie oczekiwań wielu klientów. Istotną ich wadą jest czas przejazdu, dalece wyższy niż w przypadku transportu wyłącznie drogowego. Magdalena Szaroleta zwróciła także uwagę na relatywnie wyższe koszty transportu intermodalnego oraz związane z jego kolejową częścią ryzyko wystąpienia dużych opóźnień. Przyznała jednak, że rozwój przewozów intermodalnych jest pożądany, także z powodu ogromnego niedoboru kierowców na polskim rynku pracy. Wskazała także, że w rozwijaniu transportu intermodalnego w Polsce warto czerpać inspirację z rozwiązań austriackich, które oceniła jako modelowe. Przekonywała także, że Raben Polska, pomimo trudności, robi wiele, aby rozwijać przewozy intermodalne, wchodząc także w alianse z innymi podmiotami, aby wspólnie formować składy kolejowe.

Andrzej Bittel, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. przeciwdziałania wykluczeniu komunikacyjnemu, przyznał, że wciąż mamy do czynienia z problemami z przepustowością i zjawiskiem wąskich gardeł na krajowej sieci kolejowej. Podał jednak w wątpliwość wpływ tych czynników na relatywnie niski udział transportu kolejowego w modal split w przewozach towarowych. Jego zdaniem większy wpływ na status quo w transporcie ładunków mają przyzwyczajenia biznesowe, a także “pewna wygoda” związana z transportem drogowym. Wiceminister infrastruktury ocenił, że nie jest uzasadniona teza, jakoby infrastruktura kolejowa w Polsce wymagała “generalnej interwencji”, a większym problemem aniżeli przepustowość i stan techniczny samych linii kolejowych może być ograniczona dostępność infrastruktury przeładunkowej. Przyznając, że intermodalność i konteneryzacja są słusznymi kierunkami rozwoju transportu towarowego, stwierdził, że Komisja Europejska powinna być w rozmowach z polskim rządem bardziej elastyczna i nie oczekiwać precyzyjnego przedstawiania lokalizacji inwestycji, ponieważ rzeczywistość jest dynamiczna.

Anna Papka, menedżer polityki publicznej w zakresie zrównoważonego rozwoju w regionie Europy Środkowo-Wschodniej w Amazonie, w polemice z wiceministrem infrastruktury Andrzejem Bittelem stwierdziła, że dobrym pomysłem byłoby precyzyjne określenie lokalizacji przyszłych terminali intermodalnych. Pozwoliłoby to na transformację systemu logistycznego spółki w regionie w kierunku wzrostu znaczenia intermodalności. Przyznała zarazem, że dziś Amazon w ramach 10 centrów logistycznych w Polsce, zatrudniających ponad 20 tys. pracowników, generuje istotny ślad węglowy. Z drugiej strony, jak zauważyła Anna Papka, już dziś Amazon szeroko wykorzystuje transport morski, między innymi z wykorzystaniem prężnie rozwijającego się portu morskiego w Gdańsku, który jest istotny dla Amazona w kontekście relacji między Polską a Szwecją i Wielką Brytanią.