Arek Kowalczyk
Zwiększenie wpływów do budżetu z tego tytułu miałoby dotyczyć np. Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Tymczasem podczas niedawnej konferencji prasowej dotyczącej wyników spółki, jej prezes Jarosław Zagórowski przyznał, że sytuacja jest mniej optymistyczna niż prognozowano. – Wszystko wskazuje na to, że druga połowa roku będzie trudniejsza dla górnictwa. Polski prawdopodobnie nie ominie spowolnienie gospodarcze, a rynkowy poziom cen węgla i koksu jest zdecydowanie mniej korzystny niż w tym samym okresie w ubiegłym roku – powiedział Jarosław Zagórowski.
Wiceminister gospodarki wyjaśnia, że przed podjęciem decyzji o zwiększeniu zysków z dywidendy ze spółki, zostanie przeanalizowana sytuacja, w której się znajduje. – Zobaczymy, co się będzie działo w okresie jesienno-zimowym. Prezesi spółek liczą na to, że koniunktura wróci, ale oczywiście muszą bacznie się przyglądać rynkowi i bardziej elastycznie stosować ceny, by klientów nie odstraszać – zaznacza w rozmowie z Newserią Tomasz Tomczykiewicz.
Sytuacji firmy nie poprawia toczący się od miesięcy konflikt między zarządem a związkami zawodowymi. Strona społeczna domaga się 7 proc. podwyżki płacy zasadniczej od stycznia tego roku, co rodzi 130 mln zł nowych kosztów stałych rocznie. Zarząd niech chce zgodzić się na podwyżki, mimo że, jak informują związkowcy, płace jego członków wzrosły o 400 proc., ponieważ przeszedł z kominówki na kontrakty menedżerskie. – Muszą dojść do porozumienia, dobro firmy powinno być dobrem naczelnym wszystkich stron. Zarówno zarządu, jak i związków zawodowych. Bo dobra kondycja, to też i dobre wynagrodzenia – przypomina Tomasz Tomczykiewicz.
Grupa JSW to największy producent wysokiej jakości węgla koksowego typu 35 (wykorzystywany jest głównie do produkcji koksu metalurgicznego) i znaczący producent koksu w Unii Europejskiej. Spółka produkuje także węgiel do celów energetycznych, który sprzedawany jest głównie do elektrowni i elektrociepłowni.