Toruń: Władzom miasta zależy na budowie drugiego toru w tunelu

– Budowa drugiego toru jest istotna z punktu widzenia komunikacji kolejowej w mieście, zwłaszcza w kontekście realizowanego projektu BiT City i była planowana początkowo do realizacji w terminie do 2015 r. w ramach powyższego projektu. Natomiast przewidywany harmonogram prac przygotowawczych i realizacji, w tym bardzo długich okresów uzgodnień robót i związanych z tym zmian w rozkładach jazdy, zmusił władze miasta i PKP PLK do przesunięcia realizacji tego zadania na okres późniejszy. Projekt dotyczący budowy drugiego toru pod Placem Pokoju Toruńskiego został wpisany do projektów, o które będziemy ubiegali się o dofinansowanie w ramach perspektywy finansowej UE na lata 2014-20 – mówi Aleksandra Iżycka, rzecznik UM Toruń.

Rzeczniczka zapewnia jednocześnie, że na przeszkodzie w realizacji inwestycji nie stoją kwestie konserwatorskie (tunel wybudowany został pod koniec XIX w.). – Niemożność wykorzystania obecnego tunelu dla poprowadzenia drugiego toru nie wynika z uwarunkowań konserwatora zabytków, ale z normatywnych szerokości tunelu, które nie pozwalają na ułożenie dodatkowego toru, a ściślej: ułożenia dla niego trakcji elektrycznej – dodaje Iżycka.

Drugi tor w toruńskim tunelu został rozebrany w 1987 r. w ramach elektryfikacji odcinka Toruń Główny – Toruń Wschodni. Brak odbudowy drugiego toru może wpłynąć na fakt, iż odcinek pomiędzy Toruniem Miastem i Toruniem Wschodnim może niedługo stać się „wąskim gardłem”, zwłaszcza w sytuacji, w której zakończony zostanie projekt „BiT City”, który wpłynie na zwiększenie liczby pociągów łączących Toruń z Bydgoszczą.

Zauważyć warto, że Bartosz Nowacki, dyrektor Departamentu Transportu Publicznego w Urzędzie Marszałkowskim Woj. Kujawsko-Pomorskiego, w publikowanym niedawno na portalu „RK” artykule także dotyczącym II toru w toruńskim tunelu, również stwierdził, że inwestycja powinna zostać przeprowadzona ze wsparciem unijnych środków w ramach perspektywy 2014-20, jednak ze względu na skalę inwestycji, jej ciężar powinna wziąć na siebie strona rządowa. Z kolei PKP PLK stoi na stanowisku, że obecna przepustowość tunelu jest wystarczająca: potrzeby przewoźników w zakresie konstrukcji rozkładu jazdy są zaspokajane.