sg
Polska, która musi spełnić do 2020 rygorystyczne wytyczne unijne, zwiększając produkcję energii ze źródeł odnawialnych. Dziś największy udział w energetyce odnawialnej w Polsce mają farmy wiatrowe. Energia pozyskiwana ze słońca ma niewielki udział w wolumenie energetycznym kraju ze względu na wysokie koszty jej produkcji (udziału zainwestowanych środków w przeliczeniu na 1 MW wytworzonej energii).
Jak wynika z raportu, jaki firma doradcza Ernst&Young przygotowała we współpracy z Polskim Stowarzyszeniem Energetyki Wiatrowej oraz European Wind Energy Associoation. najtańszym źródłem energii odnawialnej jest biomasa (z uwzględnieniem dodatkowych przychodów z kogeneracji i sprzedaży ciepła), ponieważ koszt wytworzenia 1 MWh wynosi 396 zł. Następne w kolejności są lądowe farmy wiatrowe – 466 zł/MWh, biogaz rolniczy (z uwzględnieniem dodatkowych przychodów z kogeneracji i sprzedaży ciepła) – 470 zł/MWh, elektrownia wodna – 484 zł/Mwh, biomasa – 487 zł/MWh. Dla morskich farm jest to już 713 zł/MWh i najdroższa fotowoltaika – 1091 zł/MWh. To czyni energię słoneczną mało atrakcyjną.
Dlatego solary w nowej ustawie o odnawialnych źródłach energii (oze) mają mieć najwyższe dopłaty - 2,85 zielonego certyfikatu w 2013 roku. Oznacza to, że producent energii dostanie 1017 zł za każdą megawatogodzinę wprowadzoną do sieci przesyłowej - pisze "Rz".
Jak podkreślają eksperci to spora zachęta do budowania tego typu elektrowni. Już w 2013 roku ich moc może mieć nawet 200 MW. "Rz" wylicza, że firma Amber Energia chce stawiać elektrownie za 50 MW. W zachodniopomorskim swoją siłownię chce mieć Si Power - ma powstać na byłym lotnisku.