Budimex ma kontrakt drogowy w Czechach

To kontrakt o wartości 3,423 mld koron czeskich, tj. ok. 641 mln zł. Inwestorem jest Ředitelství silnic a dálnic s.p. z siedzibą w Pradze, czyli czeski odpowiednik naszej GDDKiA.
Umowa została podpisana po przeszło roku od wyboru oferty Budimeksu jako najkorzystniejszej. Na realizację kontraktu wykonawca ma 1394 dni kalendarzowe.

Do wybudowania jest 7,6 km autostrady. W ramach kontraktu powstanie łącznie 147 obiektów budowalnych, w tym mosty, wiadukty, estakady i 6,3 km ekranów dźwiękochłonnych. Przebudowanych zostanie także około 16 km dróg lokalnych. Budowa odcinka ma zakończyć się w 2027 roku.

Budowa ruszy na początku II kwartału 2024 r. Budowany odcinek będzie zaczynał się za węzłem Džbánov, gdzie połączy się z sąsiednim odcinkiem tej autostrady Vysoké Mýto – Džbánov. Dalej poprowadzona zostanie przez rozproszoną zabudowę na południe od istniejącej drogi I/35, a po jej przecięciu pobiegnie po północno-zachodniej stronie Litomyšla i połączy się z odcinkiem autostrady D35 Litomyšl – Janov.



Wyświetl większą mapę
Droga, którą wybuduje Budimex jest częścią przyszłej autostrady D35, stanowiącej alternatywę dla zatłoczonej autostrady D1. To jednocześnie ważna część systemu transportowego Czech.

– Wybranie naszej oferty wzmacnia pozycję Budimeksu na rynku czeskim, gdzie w ciągu ostatnich 2 lat złożyliśmy ponad 30 ofert na łączną sumę 65 mld koron. Budowa tak ważnego dla krajowej sieci dróg odcinka to także doskonała okazja na przeniesienie za granicę naszego know-how oraz najlepszych praktyk, zdobytych podczas realizacji setek kilometrów autostrad w Polsce - mówi Artur Popko, Prezes Zarządu Budimex SA.

To drugi kontrakt Budimeksu w Czechach. Pierwszy, który jest w trakcie realizacji to kontrakt hydrotechniczny o wartości 113 mln zł.

Cały czas w procedowaniu jest kolejny potencjalny kontrakt Budimeksu w Czechach. Oferta wykonawcy z Polski została wybrana jako najkorzystniejsza w przetargu na budowę drogi D11 stanowiącej kontynuację polskiej drogi S3. Jeśli umowa zostanie sfinalizowana, Budimex powiększy swój portfel zleceń za południową granicą o przeszło 2 mld zł.

- Żeby w Czechach wystartować z odpowiedzialną ofertą, uczyliśmy się tamtejszego rynku prawie dwa lata. Obecnie mamy kadrę, która przebywa w tym kraju od wielu miesięcy, która mówi po czesku i nauczyła się czeskiego prawa. Mamy tam inżynierów, którzy notyfikowali swoje dyplomy i uzyskali w Czechach uprawnienia - mówił w rozmowie z Rynkiem Infrastruktury Cezary Łysenko, członek zarządu Budimex odpowiedzialny m.in. za inwestycje za granicą.