OIGD za certyfikacją wykonawców – formalną i jakościową

Organizacja zrzeszająca firmy z sektora drogowego przystąpiła do zespołu ds. certyfikacji wykonawców w zamówieniach publicznych oraz polityki zakupowej państwa, powołanego przez Ministra Rozwoju, Pracy i Technologii w kwietniu tego roku. Po konsultacjach wśród członków Izby, Izba przedstawiła swoje rekomendacje.

Przedsiębiorcy drogowi nie mają wątpliwości, że certyfikacja jest potrzebna i powinna obejmować zarówno roboty budowlanej, jak i usługi i dostawy. Co oczywiste, powinna odbywać się w uznaniu m.in. zasad równego traktowania wykonawców i uczciwej konkurencji.

Podstawą, zdaniem OIGD, powinny być dwa rodzaje certyfikatów: formalny i jakościowy. Pierwszy dotyczyłby przesłanek wykluczających z postępowania. Izba proponuje, by właśnie ten certyfikat wdrożyć w pierwszej kolejności. Uprościłoby to postępowania i ograniczyłoby liczbę związanych z tym obszarem środków ochrony prawnej.

Drugi miałby się odnosić się do pozytywnych przesłanek uczestnictwa w postępowaniu i byłby znacznie trudniejszy we wdrożeniu. Jak zauważa Izba, wymagałby zachowania proporcjonalności w odniesieniu do wymagań dla poszczególnych postępowań i określenia zasad, które pozwoliłyby określić potencjał i kwalifikacje do realizacji zadań o równej specyfice i rozmiarze. Izba przekonuje jednak, że warto te prace podjąć – na przykład wdrażając najpierw pilotażowo certyfikację w przetargach, gdzie możliwa jest certyfikacja.

OIGD proponuje, by jednostka certyfikująca – w celu zachowania niezależności – była złożona w połowie z przedstawicieli przedsiębiorców, a w połowie była reprezentowana przez wykonawców.

Drogowcy stanowczo sprzeciwiają się jednocześnie tworzeniu tzw. czarnych list. Przypominają, że takie narzędzie funkcjonowało w 2008 roku, ale nigdy nie spełniło swojej roli - jeśli już dokonywano wpisów na tę listę, to przeważnie wykonawcy trafiali na nią bezpodstawnie – zwraca uwagę OIGD.