Rynek ubezpieczeniowy jest podatny na wpływ czynników ekonomicznych, politycznych i społecznych. Do niedawna zmagał się ze skutkami pandemii CoVID-19, w tym galopującej inflacji, a następnie z wojną w Ukrainie i jej konsekwencjami. Wskazane wyżej czynniki wydają się być już względnie ustabilizowane w kontekście ich wpływu na gospodarkę, można zatem założyć, że rynek przyswoił te zmiany i potrafi sobie z nimi radzić. Nie brak jest jednak dalszych wyzwań, które mogą – choć może nie tak gwałtownie – wpłynąć na jego funkcjonowanie.
Jednym z „powracających” do czołówki wyzwań jest polityka klimatyczna, która w nieco wolniejszym tempie, niż pierwotnie zakładano, zmierza w jasno określonym kierunku – dekarbonizacji. Polityka dekarbonizacji ma już widoczny wpływ na kształtowanie się potrzeb oraz możliwości ubezpieczeniowych dla całego rynku. Polityka klimatyczna dotyczy w swoich założeniach nie tylko branży energetycznej, ale całego rynku infrastrukturalnego.
Pośród największych trendów, które można już zaobserwować, jest rosnąca liczba tzw. roszczeń klimatycznych. Inną kwestią jest sprostanie wymogom regulacyjnym, takim jak taksonomia zrównoważonych inwestycji, system handlu emisjami czy obowiązki raportowania dotyczącego polityki ESG. Przedsiębiorstwa z sektorów wysokoemisyjnych muszą liczyć się nowym, wieloaspektowym modelem oceny ryzyka swojej działalności. Z punktu widzenia ubezpieczeniowego rzutuje to zarówno na majątek własny przedsiębiorstwa, jak i odpowiedzialność cywilną w związku z jego działalnością. Elementy te są oczywiście przedmiotem analizy underwitingowej przez ubezpieczycieli od dawna, co ma przełożenie na składane oferty.
Coraz częściej spotkać się można z wykluczeniem określonych rodzajów działalności z tzw. apetytu na ryzyko, czyli gotowości ubezpieczyciela do udzielenia ochrony dla przedsiębiorstw z branż ocenianych jako wysokoemisyjne. Negatywna ocena ryzyka dotyka w największej mierze działalności związanej z paliwami kopalnymi. Jednak nawet taki czynnik, jak ślad węglowy danego przedsiębiorstwa, może spowodować zwiększenie składki ubezpieczeniowej. W praktyce oznacza to, że sektor ubezpieczeń staje się silnym narzędziem wspierania transformacji klimatycznej poprzez ograniczenia dostępności ochrony dla działalności sprzecznej z polityką niskoemisyjności.
Rozwiązaniami, które mogą wesprzeć przedsiębiorców w zarządzeniu ryzykiem, są m.in. ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. W ich kontekście istotne znaczenie mają produkty takie, jak ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w związku z prowadzeniem działalności oraz posiadaniem mienia (tzw. OC ogólna). Ubezpieczenie to chroni w sytuacji wyrządzenia szkody rzeczowej lub osobowej podmiotom trzecim. Ubezpieczenie OC można rozszerzyć o tzw. klauzule dodatkowe, w tym m.in. klauzulę nagłych i niespodziewanych szkód w środowisku (ang. sudden & accicental pollution).
Kolejnym produktem, który pozwala ograniczyć ryzyko jest ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej zawodowej (tzw. OC zawodowa). Tego typu ubezpieczenie chroni przed roszczeniami wynikającymi z błędów zawodowych, zaniedbań, nieprawidłowych porad lub skutków błędów w projektach, które spowodowały stratę finansową osoby trzeciej, np. kontrahenta. Wbrew samej nazwie nie dotyczy ono jedynie zawodów jednoznacznie określonych lub tzw. wolnych zawodów. Ubezpieczenie to zabezpieczy ryzyko każdej czynności wykonywanej zawodowo przez ubezpieczonego, która może spowodować stratę, w szczególności niematerialną. Tego typu ubezpieczenie może zatem objąć ryzyko wspomnianych wyżej roszczeń klimatycznych dotyczących np. błędów w ekspertyzie dotyczącej doborów technologii OZE, skutkujących stratą kontrahenta.
W dalszej kolejności, podmioty, które generują zwiększone ryzyko zanieczyszczeń środowiskowych mogą skorzystać z ubezpieczenia szkód środowiskowych (EIL, ang. Enviormental Impairment Liability Insurance). Ten specjalistyczny produkt ubezpieczeniowy pozwala na ochronę względem roszczeń i kosztów związanych z zanieczyszczeniem środowiska, zarówno nagłym, jak i stopniowym. Co ważne, EIL pokryje także finansowe skutki skażenia mienia własnego przedsiębiorcy (tzw. szkody własne), jak również koszty obrony w postępowaniu administracyjnym oraz koszty przeciwdziałania szkodom w środowisku.
Powyższe jedynie zarysowuje ubezpieczeniową perspektywę uwzględniającą politykę klimatyczną, dlatego tak ważne jest, by działania związane z ograniczeniem ryzyka były wspierane przez
brokera ubezpieczeniowego. Odpowiednia współpraca pomiędzy poszukującym ochrony ubezpieczeniowej, a jego brokerem, daje wymierne korzyści w obliczu nieustannie zmieniającej się rzeczywistości ekonomicznej. Mając na względzie jak skomplikowane oraz zawiłe są powyższe zagadnienia, przedsiębiorca powinien mieć świadomość możliwości, z których może skorzystać na rynku ubezpieczeniowym.
Autor:Tomasz Kasiński | Ekspert ds. ubezpieczeń OC