Wyniki Budimex. Popko: Pół roku wyzwań i sukcesów

W okresie od stycznia do końca czerwca Grupa Budimex uzyskała przychody netto ze sprzedaży w wysokości blisko 3 mld 400 tys. zł. To wzrost o 24 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku.

Zdaniem prezesa Artura Popki, to efekt przede wszystkim łagodnej zimy oraz zawarcia na przełomie roku krótkoterminowej umowy dotyczącej budowy zapory na granicy polsko-białoruskiej.

Zysk operacyjny wyniósł 235 mln zł przy rentowności w pierwszym półroczu wynoszącej 5,9 proc., przy tym w pierwszym kwartale rentowność operacyjna wyniosła 3,6 proc., a w drugim 7,4 proc.

Budimex zwiększył także zysk brutto 259 mln 598 tys. zł w pierwszym półroczu 2021 r. do 262 mln 084 tys. zł obecnie. Zysk netto Grupy wyniósł 208 mln 650 tys. zł i był o o ponad 200 tys. wyższy niż przed rokiem.
Zysk netto Budimex SA był wyniósł natomiast 176 mln 704 tys. zł w porównaniu do 761 mln 779 tys. zł w pierwszym półroczu 2021.

Po pierwszym półroczu Grupa ma w portfelu zamówienia o wartości 11,78 mld zł. To mniej niż na koniec czerwca 2021 r. jednak wartość ta, jak zapewnia prezes Artur Popko, zapewnia spokojną pracę co najmniej do końca 2023 roku. – Mamy komfort składania ofert. Nie musimy działać agresywnie – mówi Artur Popko.

W ciągu pierwszych sześciu miesięcy Budimex podpisał umowy o wartości 2,06 mld zł w porównaniu do 2,92 mld zł w pierwszym półroczu 2021. Przypomnijmy, po wybuchu wojny w Ukrainie, największa firma budowlana zrezygnowała z zawarcia umów o wartości 3 mld zł. Mowa o tych kontraktach, gdzie w wyniku gwałtownego wzrostu cen, było duże ryzyko poniesienia start. – To była dla nas trudna decyzja, ale z perspektywy czasu oceniamy, że była słuszna i odpowiedzialna – mówi prezes Artur Popko.

Grupa Budimex na koniec półrocza dysponowała gotówką w kwocie blisko 2 mld zł.

Wśród pozytywnych zjawisk w ostatnim czasie prezes Budimeksu wymienia m.in. nowelizację ustawy o OZE – Grupa chce inwestować w tym segmencie, więc z zadowoleniem przyjmuje likwidację zasady odległościowej, która ograniczała możliwości w tym zakresie.

Budimex jako jedna z pierwszych firm zawarł także aneksy dotyczące waloryzacji kontraktów z GDDKiA. – To znacznie nam pomoże i ułatwi realizację kontraktów, choć nie pokrywa w całości strat spowodowanych wzrostem cen materiałów budowlanych – mówi prezes Budimeksu.

– Zależy nam na waloryzacji nie tylko z kluczowymi inwestorami, w tym w segmencie kolejowym, ale i z oczekiwaniem podchodzimy do tego co jest rozpatrywane przez Ministerstwo Rozwoju – chodzi o zmiany waloryzacji w umowach mniejszych – dodaje. Chodzi o przepisy, które w jasny sposób wskażą publicznym zamawiającym, w tym samorządowym, ze zmiana umów zamówienie publiczne w obecnych warunkach jest zgodna z prawem – zarówno jeśli chodzi o zmianę wartości jak i zakresu umowy.

Pierwsze półrocze, które dla całej branży budowlanej było trudne z uwagi na wpływ sytuacji związanej z wojną w Ukrainie, Artur Popko podsumowuje stwierdzeniem, że to okres wyzwań i sukcesów. Wśród tych drugich wymienia m.in. zakończenie przed upływem wymaganego czasu ważnych dla kraju inwestycji jak dwa odcinki Baltic Pipe. – Umowy podpisane ze spółką Gaz System zawierały dopłaty z tytułu zakończenia prac przed terminem. W obu kontraktach dostaliśmy dodatkowy bonus – poinformował Artur Popko.

Budimex wygrał także pierwszy kontrakt na rynku słowackim – dotyczy on autostrady D1/D4 – budowy obwodnicy Bratysławy. Oznacza to wejście firmy na nowy rynek.

Nowe perspektywy otwiera przed Budimeksem także zawarcie umowy z DCT na budowę największego nabrzeża kontenerowego na morzu Bałtyckim – to kontrakt wart ponad 800 mln zł. – To inwestycja, która pozwoli nam na pozyskiwanie w przyszłości takich klientów całej Europie.

Z niepokojem prezes Budimeksu patrzy natomiast na fundusze w ramach KPO, które są szczególnie ważne zwłaszcza dla inwestycji kolejowych.