W najbliższy piątek, 5 stycznia, stowarzyszenie Łomianki Razem planuje protest w sprawie budowy drogi ekspresowej S7 na północ od Warszawy. Mieszkańcy domagają się realizacji inwestycji. Pikieta odbędzie się na istniejącej wylotówce z Warszawy w stronę Gdańska. Organizacja planuje wstrzymać ruch od godziny 15:00. Wydarzenie ma trwać 2 godziny.
– To jedyny wyjazd z Warszawy na północ Polski. Będziemy blokować trasę DK7 na rzecz przywrócenia funduszy na realizację budowy trasy S7 na skraju Puszczy Kampinoskiej (wariant2). Drugim naszym postulatem jest przyspieszenie prac związanych z wydaniem decyzji środowiskowej dla tego odcinka. Decyzja miała być wydana do końca tego roku. Po raz kolejny przesunięto termin jej wydania na koniec stycznia 2018 i trudno nam uwierzyć, że to po raz ostatni – informuje stowarzyszenie Łomianki Razem.
Pikieta ma zostać przeprowadzona pod hasłem „Teraz albo nigdy!”. Mieszkańcy Łomianek i Warszawy, będącymi członkami organizacji, są przekonani, że jeżeli trasa nie postanie z funduszy unijnych przeznaczonych na lata 2014-2020 może nie powstać nigdy.
Według danych Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie – przez Łomianki każdego dnia przejeżdżą ok. 50 tys. samochodów. – Każdego dnia w godzinach porannego i popołudniowego szczytu tworzą się kilkukilometrowe korki – informuje stowarzyszenie. Jedynym rozwiązaniem problemu ma być budowa drugiego, alternatywnego wyjazdów z Warszawy (na mapie droga zaznaczona na zielono).
Pikiety mają odbywać się co miesiąc aż do wakacji. Pierwsza odbędzie się w najbliższy piątek, 5 stycznia, o godzinie 15:00 i potrwa dwie godziny. Dokładna lokalizacja protestu to zbieg ulic Sierakowskiej i Kolejowej w Łomiankach. Kolejne wydarzenie zaplanowano na 2 lutego br., na godzinę 17:00, na zbiegu ulic Staszica i Kolejowej.