Rynek Infrastruktury
Kanadyjska organizacja „Environmental Defence” przygotowała raport, w którym wylicza koszty zjawiska urban sprawl. Jednym z negatywnych efektów rozlewania się miast jest utrata gruntów rolnych produkujących żywność, niszczenie terenów zielonych, czy też większa ilość hałasu i spalin w terenach podmiejskich.
Urban sprawl niesie ze sobą także negatywne zjawiska społeczne. W raporcie kanadyjskiej organizacji czytamy, że życie na peryferiach odciętych od innych środków komunikacji niż samochód powoduje, że rzadziej ich mieszkańcy mają kontakt z innymi ludźmi poza tymi, którzy zamieszkują najbliższe sąsiedztwo. Co więcej, poruszanie się samochodem sprzyja otyłości i nadciśnieniu.
Jacek Osiński, ekspert ZDG TOR ds. infrastruktury drogowej i kierownik projektu czuwający nad przygotowaniem analizy dotyczącej zasadności budowy S7 na odcinku Warszawa – Lesznowola, wyjaśnia, że zamierzeniem autorów opracowania było przede wszystkim odpowiedzenie na pytanie, czy w związku z brakiem funduszy na budowę całego odcinka S7 do Grójca, jest sens budowy tylko krótkiego odcinka z Warszawy do Lesznowoli.
– Na podstawie uzyskanych wyników prognoz ruchu stwierdzono iż obciążenie nowej trasy S7 na południe od POW będzie na poziomie 60 tys. pojazdów na dobę w roku 2017 i około 72 tys. pojazdów na dobę w roku 2019. Prognozowane natężenie ruchu okazało się bardzo wysokie, silnie uzasadniające realizację już tylko samego analizowanego odcinka S7 i dodatkowo wpływające w sposób istotny na znaczne odciążenie stale „zakorkowanej” ulicy Puławskiej – tłumaczy ekspert.
Jacek Osiński wyjaśnia, że „sprawy związane z możliwością rozwoju okolicznej infrastruktury oraz powstania we wcześniejszym okresie większej ilości inwestycji, nowych miejsc pracy niż gdyby miała być realizowana jakakolwiek inna tego typu inwestycja w innym obszarze naszego kraju, zostały potraktowane w opracowaniu tylko w sposób informacyjny i poglądowy jako aspekt ekonomiczny tego przedsięwzięcia”.