Poseł Chmielowski obawia się przede wszystkim, że fakt, iż Maria Wasiak była przez ostatnie lata związana z koleją, może wpłynąć negatywnie na inne gałęzie transportu.
– Nowa pani minister reprezentuje tak naprawdę jedną gałąź infrastruktury. W trakcie mojej trzyletniej pracy w Komisji Infrastruktury nie miałem okazji poznać jej stanowiska, wizji rozwoju kolejnictwa, i oczywiście nie mogę nic powiedzieć na temat jej wizji rozwoju infrastruktury w Polsce. Mogę założyć jedynie, że osoby związane z koleją bardzo nieprzychylnie patrzą na sprawę użeglownienia Odry i potencjalnej budowy kanału Odra – Dunaj – twierdzi Piotr Chmielowski. – Stanowisko pani minister w tej sprawie zamierzam poznać w najbliższym czasie. Przypominam, w tym kontekście, że pomimo pełnego okresu budżetowego UE, nadal niedrożny jest korytarz transportowy z Gdańska na południe Europy – dodaje polityk SLD.
Chmielowski twierdzi, że jeden rok, jaki pozostał do końca tej kadencji Sejmu, „to stanowczo za mało, aby coś sensownego z tym zrobić”. Poseł SLD stwierdził też, że nowa minister odziedziczyła” po Elżbiecie Bieńkowskiej „minę”, jaką jego zdaniem jest projekt zmiany poboru opłat na autostradach.
Warto zauważyć, że słowa posła Chmielowskiego, przedstawiciela sejmowej opozycji, nt. dotychczasowej współpracy Marii Wasiak z Komisją Infrastruktury, są odmienne od tego, co niedawno mówił nam przewodniczący tej komisji, Stanisław Żmijan z PO. – Na forum komisji bardzo dobrze się nam współpracuje. Zawsze jest perfekcyjnie przygotowana, nie unika kontaktu z posłami – mówił „RK” Żmijan.
Głosowanie nad wotum zaufania dla nowego rządu jest zaplanowane na środę 1 października.