Czy zima znów zaskoczy drogowców?

GDDKiA utrzymuje standard

– Najważniejsza jest formuła w jakiej prowadzimy nasze działania. Program „utrzymaj standard” chwalą inni zarządcy, którzy biorą z nas przykład. Doszliśmy do wniosku, że najważniejszy jest efekt. Więc właśnie tego oczekujemy od wykonawcy. Nie wydajemy konkretnych rozkazów, nadzorujemy tylko ostateczny wynik i staramy się pomóc – mówi rzecznik GDDKiA.

Formuła „utrzymaj standard” w województwie mazowieckim jest prowadzona za pomocą umów sześcioletnich. Obecnie utrzymywanych jest ok. 204 km dróg, a planowane jest objęcie tym programem kolejnych ok. 100 km. Kontrakty są podpisywane na poszczególne odcinki.

I tak, w tej chwili autostradą A2 na Mazowszu zajmują się firmy Planeta (odcinek granica województwa łódzkiego i mazowieckiego – Konotopa) oraz firma Pol-Dróg (odcinek Autostradowej Obwodnicy Mińska Mazowieckiego oraz DK-2 Zakręt – Choszczówka Dębska). Pierwsza umowa został podpisana w roku 2012, a druga w 2013. Ich wartość to odpowiednio 64 mln zł oraz 52,2 mln zł. Obie zostały podpisane na okres sześciu lat.

Drogą S8 na odcinku od Konotopa do Piłsudskiego, od 2012 roku zajmuje się firma Sita. Kontrakt miał wartość o. 76,5 mln zł, a długość drogi to ok. 22,3 km. Kolejną trasę ekspresową w okolicach Warszawy, mowa tu o Południowej Obwodnicy Warszawy, ma pod swoją opieką firma Autostrada Mazowiecka. Na utrzymanie tego fragmentu Generalna Dyrekcja przeznaczyła ok. 44 mln zł. Umowa w tym standardzie została też podpisana na utrzymanie 78,29 km odcinka DK-7 i DK- S7 Sękocin – Jedliński. Podpisano ją w lipcu 2013 roku ze spółką FBSerwis.

Dużo dobrego sprzętu

– Dysponujemy ok. 2,5 tys. pojazdów. Mówimy tu o specjalistycznych pługach, solarkach i pługo-solarkach. Dodatkowo mamy ok. 500 tys. ton soli zgromadzonych w całej Polsce, z czego ok. 30 tys. ton w samym województwie Mazowieckim – mówi Jan Krynicki. – Za taką sytuację znowu odpowiada sposób w jaki podchodzimy do sprawy. W programie „utrzymaj standard”, wykonawca sam martwi się o jakość sprzętu i o to, żeby jak najtaniej zrealizować zadanie bo to przynosi oszczędności i jemu i nam. Dzięki nowym pojazdom poziom utrzymania zimowego znacznie się poprawia – dodaje.

Jakość realizacji kontraktów związanych z zimowym utrzymaniem dróg jest ściśle nadzorowana przez GDDKiA. – Kontrolujemy wykonawcę poprzez monitoring GPS oraz monitoring naszych służb drogowych, które kontrolują drogi codziennie. Do tego mamy patrole, które jeżdżą i sprawdzają ew. usterki i natychmiast zgłaszają ją do firmy, która zajmuje się danym odcinkiem, a ona ma za zadanie od razu je usunąć. Tutaj naszym zadaniem nie jest czekanie aż wykonawca się potknie, ale to, żeby mu pomóc i podpowiedzieć. Przecież naszym wspólnym celem jest to, żeby na drogach było bezpiecznie – mówi rzecznik GDDKiA.

My też możemy dbać o standard

Swoje uwagi dotyczące utrzymania dróg i innych spraw można zgłaszać pod numerem 19 111. Jest to też funkcjonująca całą dobę informacja dotycząca dróg należących do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Jednak różne drogi mogą być objęte innymi standardami utrzymania zimowego. GDDKiA podzieliła swoje trasy na cztery rodzaje. Najwyższym są objęte oczywiście te, które są najczęściej uczęszczane przez kierowców, i na których można rozwijać duże prędkości. – Oznacza to, że jeśli mamy ostre, nieustające opady śniegu to sprzęt cały czas pracuje, ale wykonawca, czy nasze służby drogowe, są zobowiązane żeby w przeciągu kilku godzin od ustania opadów śniegu doprowadzić do czarnej drogi. Właśnie od standardu zależy to jak szybko trasa zostanie doprowadzona do takiego stanu – informuje Jan Krynicki.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad utrzymuje ok. 18 tys. km dróg. 4,6 tys. km została objęta najwyższym standardem utrzymania zimowego. Kolejny, niższy, dotyczy ok. 11 tys. km tras. Dalszy to ok. 1,7 tys. km. Najniższy status pod względem zimowego utrzymania ma ok. 0,7 km dróg.