Rynek Infrastruktury
Jak podały Wiadomości, Lech Witecki, szef GDDKiA, przesłał do ministra transportu notatkę, w której informuje, że Krajowy Fundusz Drogowy zachowa płynność finansową do końca maja 2013 roku. „W czerwcu 2013 roku może pojawić się deficyt środków” – pisze Witecki.
Kwota 3,5 mld zł to pieniądze mające stanowić refundację kontraktów, w sprawie których prowadzone jest dochodzenie. Chodzi o budowę drogi S8 na odcinku Piotrków Trybunalski – Rawa Mazowiecka, S8 na odcinku Jeżewo – Białystok oraz A4 Radymno – Korczowa.
Komisja Europejska podaje, że zgodnie z informacjami płynącymi z Polski, prokurator oskarżył 11 osób o zmowę na rzecz próby utworzenia kartelu. Jeżeli te doniesienia się potwierdzą, będzie to oznaczać złamanie przepisów dyrektyw o przetargach publicznych w Unii. Według JE Polska powinna wycofać wszystkie wydatki związane z projektami, które były przedmiotem dochodzenia i postępowania sądowego oraz przeprowadzić rozległą kontrolę.
Na razie KE wstrzyma wypłatę 3,5 mld zł, jednak jak wynika z notatki Lecha Witeckiego, ta kwota może urosnąć do 5,7 mld zł. Te środki mogłyby pozwolić na wybudowanie nawet 100 km autostrad.
– To jest bardzo poważna sprawa, dlatego, że my przede wszystkim opieramy się na pieniądzach z Unii Europejskiej. Jeżeli są zablokowane płatności i refundacje, to cały plan Funduszu Drogowego się sypie – mówi portalowi "rynekinfrastruktury.pl" Adrian Furgalski, dyrektor w ZDG TOR.
– Prawdopodobnie zostaliśmy narażeni na straty – mówi TVP minister Nowak. Dodaje, że zrobi wszystko, by zminimalizować ryzyko wypłaty środków z UE. – To polski rząd jest raczej poszkodowany w tej sprawie, przecież on nie jest sprawcą, tylko wykonawcy autostradowi i będziemy rozmawiać z KE na ten temat – oznajmia Nowak.