Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz wziął udział w konferencji Przyszłość Gdyni i Pomorza poświęconej strategicznej roli regionu w gospodarce, a także bezpieczeństwu narodowemu. W swoim wystąpieniu szef MON odniósł się m.in. do sprawy Drogi Czerwonej.
Podczas konferencji w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym akcent dyskusji położony został na związek między inwestycjami w obronność a możliwością realizacji ambitnych projektów gospodarczych. Uczestnicy zwracali również uwagę na strategiczną rolę Pomorza w gospodarce. Władysław Kosiniak-Kamysz część swojej wypowiedzi poświęcił natomiast Drodze Czerwonej.
Ważna inwestycja dla Polski i regionu
Przypomnijmy, iż jakiś czas temu Minister infrastruktury Dariusz Klimczak zapowiedział, że rząd jest blisko zabezpieczenia finansowania budowy Drogi Czerwonej, w której pomóc ma również
specustawa.
Na łamach naszego portalu natomiast główny specjalista ds. komunikacji Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot Jarosław Maciejewski wskazywał, że jest to
strategiczna inwestycja dla Portu w Gdyni, ale również całego regionu.
Droga Czerwona ma zapewnić sprawne połączenie Portu w Gdyni z siecią dróg ekspresowych. Jej realizacji planowana jest od kilkunastu lat. Wcześniej upominało się o nią przede wszystkim miasto, z czasem droga do portu zaczęła być wskazywana jako strategiczna dla interesów państwa, w tym dla celów związanych z obronnością. Planowana w przekroju dwujezdniowym trasa ma prowadzić od Portu Gdynia do węzła Gdynia Chylonia w miejscu skrzyżowania ul. Morskiej z Obwodnicą Trójmiasta.
Droga Czerwona to nie obietnica
Szef MON natomiast w swoim wystąpieniu zaznaczył, że sojusznicy Polski od dawna mówili o potrzebie budowy Drogi Czerwonej, jednak przez lata projekt ten nie był realizowany. Obecna władza ma jednak to zmienić.
– Nie zostało to zauważone przez naszych poprzedników, dlatego dla mnie stało się to absolutnym priorytetem. Czy z pieniędzy europejskich, czy z pieniędzy budżetu państwa polskiego, Droga Czerwona zostanie zrealizowana. I to nie jest obietnica, to jest nasza determinacja. Musi to się rozpocząć w tej drodze – zapowiedział wicepremier.
Zwrócił ponadto uwagę, iż Polacy z całego kraju coraz więcej wiedzą nie tylko o samej Drodze Czerwonej, ale również o estakadzie Kwiatkowskiego, która najmocniej cierpi na eksploatacji przez brak Drogi Czerwonej.
– I to dobrze, bo to jest strategiczne działanie ze względu na rozwój państwa polskiego, bezpieczeństwo i gospodarkę – ocenił.
W związku z tym, obiecał, że Ministerstwo Obrony Narodowej, wspólnie z Ministerstwami Infrastruktury i Finansów, podejmuje działania, żeby zabezpieczyć środki na budowę Drogi Czerwonej.