Opóźnienie na przebudowie DK94 w Olkuszu. Poseł interweniuje

Poseł Łukasz Kmita złożył interpelację do Ministerstwa Infrastruktury w sprawie nieprawidłowości dotyczących przebudowy drogi krajowej nr 94 w Olkuszu. Jak wskazał w piśmie, rozpoczęta w poprzedniej kadencji inwestycja, dawała nadzieję na znaczącą poprawę infrastruktury drogowej w obrębie modernizowanego odcinka.

– Po latach starań udało się zapewnić wystarczające środki z budżetu państwa na kompleksową przebudowę krajówki, wprowadzono także dodatkowe, korzystne rozwiązania inżynierskie dla pieszych i kierowców, które miały spowodować, że przejazd „starą czwórką” po gruntownej przebudowie będzie sprawny, bezpieczny i komfortowy dla wszystkich, którzy korzystają z tego traktu. Jak informowała jeszcze w połowie 2023 r. GDDKiA, z budżetu państwa planowano przeznaczyć na sfinansowanie przedmiotu zamówienia kwotę brutto: 311 476 296,12 zł. Zamawiający wskazał także termin 24 miesięcy, w którym inwestycja powinna zostać zakończona. Z niepokojem jednak – wspólnie z mieszkańcami rejonu olkuskiego – patrzymy na efekty i tempo prowadzonych prac jak również sposób organizacji frontu robót, liczbę zaangażowanych pracowników oraz sposób zabezpieczenia i oznakowania inwestycji – zaznaczył poseł.

Wizja lokalna posła

Kmita wyraził zdziwienie, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad pozwala na takie prowadzenie prac, które generuje niepotrzebne utrudnienia dla mieszkańców i kierowców, zagrażając ich bezpieczeństwu.

Poseł miał dokonać wizji lokalnej na placu budowy, gdzie spotkał – jego zdaniem – zaledwie pięć ekip o łącznej liczbie maksymalnie 15-20 pracowników.

– Przedstawiciele podwykonawców pracowali przy montażu słupów, gdzie zamontowane zostaną ekrany akustyczne (na wysokości kopalni Olkusz - 4 osoby), 1 ekipa (2 osoby na wysokości stacji paliw CircleK) przewożąc kruszywo, ok. 6 osób na wysokości hali MOSIR pracując w okolicach przejścia podziemnego i taka sama ilość pracowników przy kolejnym przejściu podziemnym na wysokości I Liceum w Olkuszu. Żadne prace związane z układaniem nawierzchni czy podbudowy nie były prowadzone, a cały niezbędny sprzęt do prac nawierzchniowych był zgromadzony na wysokości powstającego ronda turbinowego. Prace nie były także prowadzone w obrębie skrzyżowania z ul. Kościuszki, którego zamknięcie spowodowało paraliż komunikacyjny miasta. Wnioskuje więc, że ze strony inwestora (GDDKiA) jest przyzwolenie na taką organizację prac. Nadmieniam, że w tym okresie (końcówka sierpnia) panują doskonałe warunki do prowadzenia robót nawierzchniowych i nie występują żadne przesłanki, które mogą powodować zgodę inwestora na przedłużenie zakończenia inwestycji – opisał Łukasz Kmita.

W dalszej części polityk jeszcze m.in. wskazywał, że również władze samorządowe Olkusza negatywnie opiniowały projekt czasowej organizacji ruchu czy też zwracał uwagę na – jego zdaniem – nieodpowiednie oznakowanie placu budowy, które zagraża bezpieczeństwu pieszych i kierowców, po czym przedstawił obszerną listę pytań do resortu.

Są opóźnienia

Na interpelację odpowiedział już sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Stanisław Bukowiec, podkreślając na wstępie, że przedmiotowa inwestycja ma strategiczne znaczenie dla poprawy bezpieczeństwa oraz usprawnienia ruchu drogowego. Dodatkowo ma na celu podniesienie komfortu życia mieszkańców Olkusza. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad dokłada wszelkich starań, aby zminimalizować niedogodności, prowadząc realizację robót w sposób efektywny i bezpieczny.

Bukowiec wskazał, że wykonawca koordynuje prace i zapewnia odpowiednie zasoby do ich realizacji w postaci odpowiedniej ilości i składu brygad roboczych czy też zasobów sprzętowych, a – zgodnie z comiesięcznymi raportami – liczba stale zaangażowanych na placu budowy osób wynosi ok. 230 osób. Potwierdził jednak, że wskazany w umowie z wykonawcą termin realizacji robót budowlanych wynoszący 24 miesiące od daty zawarcia umowy (z wyłączeniem okresów zimowych) został przedłużony o 52 dni kalendarzowe. Według bieżących prognoz, termin oddania do ruchu trasy głównej aktualnie przewiduje się pod koniec 2026 roku. Na chwilę obecną nie ustalono jeszcze ostatecznego wpływu zaistniałych, niemożliwych wcześniej do przewidzenia, okoliczności na przedłużenie czasu realizacji całego Kontraktu i może on jeszcze ulec zmianie.

Zapewnił poza tym, iż wydajność prowadzenia prac jest stale monitorowana i jest realizowana w tempie umożliwiającym zakończenie robót w aktualnym terminie umownym przyjmując przerwy w dniach ustawowo wolnych od pracy oraz przerwę zimową, jednak wyłączając lokalne fronty robót objęte roszczeniami wykonawcy ze względu na nieprzewidywalne okoliczności

Wiceminister zdaje się jednak nie zgadzać z problemem uciążliwości dla mieszkańców, ponieważ wskazuje, iż przyjęcie rozwiązań organizacyjnych na czas prowadzenia robót zostało poprzedzone stosownymi analizami.

– Wdrożono rozwiązania, które umożliwiają prowadzenie robót na możliwie szerokim froncie i we wszystkich branżach, co w efekcie daje możliwość ukończenia prac w możliwie najkrótszym czasie. Pewne niedogodności są nieodłączne dla tego rodzaju inwestycji, a jest to inwestycja o ogromnym znaczeniu dla miasta Olkusza, gdyż względem poprzedniego stanu pierwotnego poprawi bezpieczeństwo, usprawni ruch i podniesie komfort codziennego życia mieszkańców – wyjaśnił, dodając, że nie wszystkie prace są wykonywane przy czynnej jedni, niemniej jednak prace są prowadzone zgodnie z wymaganiami umowy. Przykładowo montaż konstrukcji kładki dla pieszych został przeprowadzony w godzinach nocnych (po godz. 23 z piątku na sobotę 29/30 sierpnia 2025 r.), czyli wykraczał ponad godziny wyznaczone wykonawcy do pracy, aby nie powodować większych utrudnień dla mieszkańców.

BPH pod kontrolą

Wiceminister zaprzeczył również jakoby dochodziło do łamania przepisów BHP na placu budowy, a wykonawca ma regularnie prowadzić kontrole, dbając o bezpieczeństwo pracowników i mieszkańców.

– Odnosząc się do pytania dotyczącego zabezpieczenia placu budowy, informuję, że kontrole prawidłowego oznakowania przeprowadzane są codzienne. Należy nadmienić, że załączone do interpelacji zdjęcie przedstawia prace w toku. Zdarza się, że dla dostawy materiałów bądź dla wykonania części robót oznakowanie musi zostać zdjęte na czas ich trwania, a następnie jest odtwarzane. Należy zwrócić uwagę, że w miejscu widocznym na zdjęciu piesi nie powinni się znaleźć ze względu na wcześniejsze zamknięcie chodnika zgodnie z projektem Czasowej Organizacji Ruchu, a bezpieczne przejście pieszym umożliwiono drugą stroną ulicy – dodał.

Poruszono również kwestii zamknięcia skrzyżowania DK94 z ulicą Kościuszki. Bukowiec wskazał, że wszelkie zmiany w tymczasowej organizacji ruchu są wprowadzane zgodnie z obowiązującymi przepisami i po uzyskaniu stosownych zgód, a mając na uwadze niwelowanie uciążliwości związanych z prowadzonymi pracami, przywrócono przejezdność ul. Słowackiego 12 września. Niektóre utrudnienia są jednak związane z odkryciem niezinwentaryzowanych kolizji infrastrukturą podziemną, które mają wpływ na przesunięcie części robót w czasie oraz konieczność bieżących reorganizacji na placu budowy, regularnie wykonywanych przez wykonawcę.

Ostatecznie Bukowiec odniósł się do wszystkich kwestii, a podsumowując całą odpowiedź, zapewnił, że jego wyjaśnienia odzwierciedlają aktualny stan realizacji inwestycji, a a wszelkie podejmowane działania są zgodne z obowiązującymi przepisami prawa, umową z wykonawcą oraz zatwierdzonymi projektami czasowej organizacji ruchu ze szczególnym uwzględnieniem zapewnienia bezpieczeństwa ruchu drogowego w trakcie trwania robót.