Rynek Infrastruktury
Zakorkowane miasto prosi o obwodnicę
Wstępem do dyskusji było przypomnienie przez Czesława Renkiewicza, prezydenta Suwałk historii trzydziestoletnich starań o budowę obwodnicy. Podkreślił, że mimo wysiłków samorządu budowa obwodnicy znowu oddala się w nieokreśloną przyszłość. – Tymczasem siedem tysięcy suwalczan żyje w hałasie przekraczającym normę, a przez Suwałki przejeżdża codziennie 6 tys. tirów – mówił prezydent.
Niestety, konkretów nie miał też do przekazania mieszkańcom Suwałk Sławomir Topczewski, zastępca dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku. – Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie ma do dyspozycji pieniędzy na budowę obwodnicy Suwałk, ale deklaruje, że w 2015 roku będziemy gotowi do rozpoczęcia jej budowy. Prace mogłyby zakończyć się dwa lata później – mówił Sławomir Topczewski.
Stanowczym tonem zwrócił się do parlamentarzystów Zdzisław Przełomiec, radny klubu „Łączą nas Suwałki”, członek Społecznego Komitetu Wspierania Budowy Obwodnicy Suwałk. – Nasze miasto jest dosłownie rozjeżdżone przez tiry. Tymczasem Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planuje budowę drogi tam, gdzie mieszkańcy jej nie chcą. Nic dziwnego, że zaufanie społeczne do władz, które składają kolejne obietnice, zostało mocno nadwerężone. Jak państwo widzicie swój dalszy udział w walce o jak najszybsze rozpoczęcie budowy obwodnicy Suwałk? – zwrócił się do parlamentarzystów.
Politycy wezwani do działania
Bożenę Kamińską, posłankę Platformy Obywatelskiej spytał, jak zamierza zreferować premierowi, że miasto wkrótce zostanie sparaliżowane blokadą komunikacyjną. Posłowi Jarosławowi Zielińskiemu wytknął błędy z czasów, kiedy u władzy było Prawo i Sprawiedliwość. Do posła Adama Rybakowicza z Ruchu Palikota zaapelował, żeby zaangażował do działań na rzecz obwodnicy Suwałk przewodniczącego swojej partii Janusza Palikota, związanego z Suwalszczyzną.
Radny zapowiedział także, że wobec ciągłego lekceważenia głosu suwalczan Społeczny Komitet Wspierania Budowy Obwodnicy Suwałk rozważa konieczność nocnej blokady Suwałk. W duchu protestu była też utrzymana wypowiedź Stanisława Kulikowskiego, przewodniczącego Społecznego Komitetu Wspierania Budowy Obwodnicy Suwałk i radnego klubu „Łączą nas Suwałki”. – Nigdy nie występowaliśmy z kamieniami walcząc o nasze racje, bo byliśmy przekonani, że rozsądne argumenty są najlepszą bronią, ale żądamy też szacunku – upominał się radny.