Rynek Infrastruktury
Rekomendacje dla nowego rządu
– Powinniśmy zwrócić uwagę nie na to, co premier Kopacz będzie proponować, ale za co będzie chciała zrealizować swoje zapowiedzi. Powinniśmy oczekiwać, jako przedsiębiorcy i GGC kilku rozwiązań w skali makro, a więc zniżenia deficytu do poziomu zero, co będzie wymagało wygospodarowania 50 mld zł – mówił podczas X posiedzenia GGC Goliszewski.
Zwrócił on też uwagę na źle zarządzane obszary, między innymi problemowe prawo budowlane, restrukturyzację PKP, energetykę, która wymaga decyzji inwestycyjnych oraz olbrzymich nakładów. Wspomniał też o bankrutujących kopalniach.
Ku poprawie bezpieczeństwa energetycznego
Wśród zadań dla nowego rządu wymieniano między innymi opracowanie i wdrożenie koncepcji restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego oraz uchwalenie ustawy o korytarzach transportowych. GGC ostrzega, że brak tej ustawy w znaczącym stopniu opóźnia realizację kluczowych projektów inwestycyjnych mających znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski.
Konieczne są również racjonalne działania rządu w obszarze górnictwa kamiennego. „Zauważalny jest bałagan kompetencyjny administracji centralnej i brak determinacji do wsparcia skutecznych rozwiązań naprawczych. Sytuacja branży uległa bowiem znacznemu pogorszeniu – w pierwszym półroczu bieżącego roku straty spółek węglowych na sprzedaży węgla przekroczyły 1 mld zł, zaś wynik netto to strata powyżej 700 mln zł. Realna w obecnej sytuacji jest groźba upadłości Kompanii Węglowej z oczywistymi konsekwencjami społecznymi” – oświadcza BCC.
Nowa perspektywa UE oczkiem w głowie rządu
Gospodarczy Gabinet Cieni BCC zwrócił też uwagę na konieczność zakończenia negocjacji programów operacyjnych z Komisją Europejską na lata 2014-2020. Gabinet ostrzega, że negocjacje mogą się przeciągnąć, gdyż KE została zasypana programami ze wszystkich państw członkowskich UE.
GGC ostrzega, że mogą pojawić się problemy z realizacją inwestycji zaplanowanych na kolejne lata przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. Spiętrzenie tych zadań może mieć znaczący, negatywny wpływ na rynek surowców i rynek pracy, z czym mieliśmy do czynienia w okresie poprzedniego szczytu realizacyjnego.