- Ostatnio byłem prywatnie w Chorwacji, choć przy okazji załatwiałem sprawy służbowe. Proszę sobie wyobrazić, że spotkałem się tam z gubernatorem, rozmawialiśmy też z chorwackimi biurami turystycznymi, żeby uruchomić linię lotniczą Rzeszów – Zadar – poinformował Karapyta w rozmowie z GW, dodając, że jest już po rozmowie z przewoźnikiem. Marszałek nie chce jednak na razie zdradzać, kto miałby realizować to połączenie. – Ale prawdopodobnie od przyszłego roku to połączenie zostanie uruchomione – zdradził Karapyta.
Nowe połączenie z Rzeszowa przydałoby się szczególnie po odwołaniu lotów przez OLT Express, który pod koniec lipca złożył wniosek o upadłość. OLT z Rzeszowa operował od kwietnia 2012 roku. Woził pasażerów z Warszawy i Gdańska. 29 października miały ruszyć połączenia z Jasionki do siedmiu europejskich miast: Amsterdamu, Dortmundu, Hamburga, Memmingen, Paryża, Rzymu i Oslo.
W rzeszowskiej spółce lotniskowej po OLT Express pozostały faktury na łączną kwotę około 400 tys. zł. Wierzycielami przewoźnika są m.in. porty lotnicze. Jak informuje Stanisław Nowak, prezes spółki Rzeszów-Jasionka, przewoźnik zalega w stolicy Podkarpacia z pieniędzmi za opłaty lotniskowe i paliwo. Zaległości sięgają tygodnia, jeśli chodzi o paliwo i miesiąca w przypadku opłat lotniskowych. Jak podkreśla Nowak, zaległości nie są duże a ponadto OLT wcześniej nie miał żadnych problemów z ich regulowaniem.
Obecnie z Rzeszowa połączenia lotnicze oferuje trzech przewoźników regularnych. To narodowy przewoźnik PLL LOT, niskokosztowe linie Ryanair oraz Lufthansa. Przewoźnicy oferują połączenia m.in. do Barcelony, Bristolu, Manchesteru, Londynu, Warszawy, Dublina. W sezonie letnim z Rzeszowa można również polecieć w wielu wakacyjnych kierunkach, między innymi do głównych kurortów w Tunezji czy Egipcie.
W lipcu w porcie lotniczym Rzeszów-Jasionka odprawiono 66 339 pasażerów. To o 20 procent więcej niż w analogicznym miesiącu ubiegłego roku. Od początku roku przez rzeszowskie lotnisko przewinęło się już ponad 328 tys. podróżnych. Stanowi to 22 procentowy wzrost w stosunku do pierwszego półrocza 2011 roku.