Według Boeinga, największego dostawcy samolotów pasażerskich do Chin, linie lotnicze tego kraju do 2031 roku będą potrzebowały 5260 nowych samolotów. Szacowany koszt tych maszyn to około 670 mld dolarów. Chiny są najszybciej rozwijającym się rynkiem na świecie i według szacunków, w najbliższych 20 latach przewozy pasażerskie będą rosły w tempie 8,9 proc. w skali roku.
75 procent nowych samolotów zasili nowe linie lotnicze, reszta posłuży do wymiany starej floty. Boeing dostrzega potencjał w Chinach, które – zdaniem koncernu, są drugim co do wielkości rynkiem świata dla komercyjnych samolotów.
Boeing jest największym dostawcą samolotów do chińskich przewoźników lotniczych, którzy obsługują zarówno ruch pasażerski, jak i towarowy. Ponad połowa taboru lotniczego pochodzi w tym kraju od amerykańskiego koncernu.
Koncern Airbus przedstawił swoje prognozy dotyczące zapotrzebowania na nowe samoloty pasażerskie i towarowe w ciągu najbliższych 20 lat. Według niego osiągnie ono poziom 28.250 oraz prawie 4 bilionów dolarów, w tym 35 proc. popyt w regionie Azji i Pacyfiku.
Do 2031 roku popyt n samoloty pasażerskie wyniesie, według Airbusa, 27.350, a w przypadku samolotów cargo – 900. Łączna liczba samolotów pasażerskich podwoi się i wzrośnie z około 15.550 do 32.550. Flota samolotów transportowych zwiększy się z 1.600 do 3.000 sztuk.
Airbus prognozuje również, że w okresie najbliższych 10 lat wzrost ruchu lotniczego wyniesie 5,1 procent, obniżając się do 4,4 proc. w latach 2021-2031.
Do 2031 roku ilość gigantycznych portów lotniczych, obsługujących sporą część światowego ruchu lotniczego, ma wzrosnąć z 42 do 92. Będą one wówczas obsługiwać 90 proc. pasażerskiego ruchu międzynarodowego.