Łukasz Malinowski
Jedną z największych inwestycji jest budowa terminalu w Zajączkowie koło Tczewa, o zdolnościach przeładunkowych na poziomie miliona TEU rocznie. Wielu analityków branży transportowej twierdzi, że przepustowość tego terminalu już za kilka lat może okazać się zbyt mała w stosunku do potrzeb wynikających z tempa rozwoju transportu intermodalnego w Polsce. Można uniknąć takiego scenariusza budując kolejne terminale lądowe, które razem z łączącymi je liniami kolejowymi i drogami, stworzą zwartą sieć. Tylko w ten sposób porty Trójmiasta będą mogły skutecznie rywalizować z Hamburgiem, Tallinem, Kłajpedą, Rygą.
- Doceniamy bardzo znaczący potencjał transportu intermodalnego w Polsce, którego atrakcyjność wynika z faktu, że ten rodzaj transportu oferuje usługi konkurencyjne zarówno pod względem czasu dostarczenia towaru, jak i kosztów wykonania – mówi Grzegorz Misiąg, prezes zarządu spółki Uboat Line. – Równie istotne znaczenie ma fakt, że coraz więcej polskich firm prowadzi działalność operacyjną poza granicami kraju. Szczególnie dla tych podmiotów istotne znaczenie ma szybki i tani transport towarów na długich dystansach. Wychodząc naprzeciw rynkowemu zapotrzebowaniu postanowiliśmy rozszerzyć zakres naszych usług o nowe połączenia intermodalne organizowane na kluczowych szlakach komunikacyjnych Europy.
Spółka Uboat Line wdrożyła serwis obsługi transportu intermodalnego na trasach: Freiburg - Novara, Bazylea-Lugano, Worgl-Brenner, Worgl-Trydent, Salzburg-Triest, Wels-Gratz, Wels-Maribor, Wels-Segedyn, Ratyzbona-Gratz i Ratyzbona-Trydent, jak również przejazd tunelami Mont Blanc i Fréjus.
Transport intermodalny opiera się na rozwiązaniach, które łączą transport morski z drogowym i kolejowym. Dotyczy to głównie przewozów międzynarodowych. Udział polskiego transportu intermodalnego w całości polskiego transportu stanowi około 1,5 procent, z czego 79 procent odbywa się transportem lądowym a 21 procent morskim. Do najczęściej przewożonych towarów należą wyroby hutnicze i budowlane, ale również elektroniczne, papiernicze, spożywcze czy specjalistyczne maszyny.