Aż o 7 proc. wzrosła średnia liczba pasażerów przypadająca na jedną operację. Cześć wzrostu wynika z tego, że coraz mniejszy jest udział ruchu krajowego obsługiwanego przez mniejsze statki powietrzne, natomiast większy - ruchu czarterowego charakteryzującego się zarówno większymi statkami powietrznymi a także wyższym współczynnikiem wypełnienia. Poza tym duży wpływ na wzrost miał kryzys finansowy, który znacząco wpłynął na budowę bardziej efektywnej siatki połączeń.
Wzrost w poszczególnych portach
Najszybciej rozwijającym się regionalnym portem lotniczym w 2010 roku jest Łódź – 32,5 proc. wzrost liczby pasażerów, następnie Wrocław 20,7 proc., Rzeszów – 18,7 proc., oraz Gdańsk – 16,9 proc. i Zielona Góra – 23,9 proc. Ogółem wszystkie porty regionalne zanotowały dynamikę przyrostu pasażerów na poziomie 11 proc.