Łukasz Malinowski
Konferencja odbyła się w Warszawie. Została zorganizowana przez organizacje Food & Water Europe oraz Fundację im. Heinricha Boella. Rozpoczął ją przekaz wideo, w którym zgromadzonym o skutkach wydobycia gazu łupkowego opowiedział reżyser filmu dokumentalnego "Gasland" Josh Fox - informuje agencja.
Jak podaje PAP Geert De Cock z Food & Water Europe podczas swojego wystąpienia zaznaczył, że Polska płaci Rosji za importowany gaz zdecydowanie za dużo i to należy zmienić. Jego zdaniem rozwiązaniem nie jest jednak gaz łupkowy, bo jego wydobycie negatywnie działa na środowisko naturalne; ogromnym problemem jest woda z substancjami chemicznymi, która wykorzystywana jest w procesie szczelinowania hydraulicznego.
Zdaniem Radosława Gawlika z Zielonych 2004, cytowanego przez PAP, w Polsce brakuje rzetelnej debaty na temat skutków wydobycia gazu łupkowego. - Rząd widzi tylko pozytywne strony wydobycia gazu, nie zastanawiając się nad ryzykiem.
Rozwój wydobycia gazu z łupków na świecie stał się możliwy dzięki obniżeniu kosztów technologii wykonywania odwiertów poziomych oraz szczelinowania hydraulicznego. Technika wiercenia otworów poziomych polega na początkowym odwierceniu pionowego odcinka otworu wiertniczego, a następnie po osiągnięciu zakładanej głębokości na zmianie trajektorii na poziomą i wierceniu w wybranej warstwie skalnej.
Szczelinowanie hydrauliczne polega na wtłoczeniu do wybranej sekcji otworu wiertniczego cieczy pod bardzo wysokim ciśnieniem, składającej się z nośnika (głównie wody) z dodatkiem materiałów wypełniających szczeliny (głównie piasku o odpowiednio dobranej granulacji i wytrzymałości mechanicznej) oraz dodatków chemicznych (głównie celem poprawienia lepkości). Ciecz pod ciśnieniem tworzy szczeliny w strukturach skalnych, natomiast piasek wypełnia i podtrzymuje szczeliny
tworząc nowe drogi migracji gazu do otworu.
Do jednego otworu podczas zabiegu szczelinowania średnio wtłacza się od 7,5 do 11,3 mln litrów płynu szczelinującego oraz od 450 do 680 ton piasku.