Mariusz W.
Jeszcze dwa tygodnie temu Eurolot planował podstawić na połączenie z Krakowa do Poznania nawet dwa samoloty dziennie. Dziś już wiadomo, że połączenie zostanie zlikwidowane. Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna” ma to najprawdopodobniej związek z wejściem na rynek OLT Express, który zaproponowało tańsze bilety i dogodniejsze godziny podróży, a także bogatszą siatkę połączeń.
Obydwie firmy przygotowały się na nadchodzący sezon. OLT ma dziś 10 samolotów typu ATR oraz 12 airbusów. Eurolot natomiast 12 atr-ów i trzy embraery. Nowe bombardiery zasilą flotę jeszcze przed Euro 2012.
Włodzimierz Rydzkowski z Uniwersytetu Gdańskiego w rozmowie z „DGP” przyznał, że pojawienie się OLT Express to nie tylko uderzenie w Eurolot i LOT, ale także „pocałunek śmierci dla kolei”.
Koszt półtoragodzinnego lotu z Krakowa do Gdańska wynosi około 30 -35 tys. zł – wylicza „DGP”. Na tę kwotę składa się cena paliwa, opłaty lotniskowe dla wszelkich służb serwisowych oraz opłaty za przeloty, starty i lądowania odprowadzane do Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Dlatego ceny biletów, nawet w przypadku małych samolotów typu ATR, budzą wątpliwości. A te zaczynają się już od 99 zł.
OLT proponuje promocyjne ceny tylko dla połowy miejsc w samolotach. Reszta jest już droższa, a średnia cena biletu wynosi 250 – 300 zł. Podobnie jest w przypadku Eurolotu. Ten zapowiada wprowadzenie w najbliższym czasie kolejnych promocji, co może wpłynąć na wyniki firmy, która ubiegły rok i tak zamknęła z kilkumilionową stratą.
OLT od początku założyło, że dołoży do interesu. W tym roku ma być to 80 mln zł, w przyszłym – 100 mln zł. Linie lotnicze polegają jednak na długofalowej strategii i ma nadzieję osiągnąć dobre wyniki poprzez maksymalne wypełnienie samolotów.