Mariusz W.
Do tej pory z oferty Eurolotu skorzystało 1501 pasażerów. Do końca sezonu przewoźnik planuje przewieźć łącznie 3100 osób. Do końca lipca średnie wypełnienie samolotów na tej trasie wyniosło około 97,7 proc.
Dodatkowo przewoźnik planuje, iż ze względu na duże zainteresowanie trasą, zarówno wśród mieszkańców Lubelszczyzny, jak i Pomorza, regularne połączenie do Gdańska powróci w siatce letniej w przyszłym roku. Mateusz Kokosiński, dyrektor handlowy Eurolot przyznał nawet w rozmowie z „Kurierem Lubelskim”, że jest to wiodący wakacyjny kierunek przewoźnika w tej chwili.
Mimo powodzenia trasy realizowanej przez Eurolot, władze lotniska będą musiały mimo wszystko zrewidować prognozy ruchu pasażerskiego. Okazuje się bowiem, że lotnisko w Świdniku obsłuży znacznie mniej pasażerów, niż pierwotnie zakładano.
Według Piotra Jankowskiego, rzecznika lotniska zmiana prognoz wynika z faktu, iż nie istnieje pierwszy operator, który deklarował uruchomienie połączeń z lubelskiego lotniska. Chodzi o linie OLT Express. Ponadto ruch turystyczny również jest inny. Dziś przedstawiciele lotniska w Świdniku mówią o 200 tys. pasażerów, choć nieoficjalnie lubelski magistrat stawia na 250 tys. zł. Tymczasem unijni eksperci prognozują tylko 140 tys. odpraw.