Łukasz Malinowski
- Wszyscy mieszkańcy Szczecina i regionu byliby zadowoleni, gdyby pojawił się duży inwestor branżowy, który chciałby przywrócić produkcję morską. Jeżeli inwestor się pojawi, to będzie to korzyść dla wszystkich. Jeżeli się nie pojawi, trzeba mieć plan B zmierzający do innego zagospodarowania terenów - powiedział Gawłowski.
Właściciel ma dwa alternatywne pomysły na tereny postyczniowe: komunalizację lub znalezinie inwestora strategicznego.
Od 2009 roku trwa proces kompensacji majątku upadłej stoczni. tereny stoczniowe zostały wydzierzawione spółce Kraftport, ale ta nie wywiązała się z obietnicy uruchomienia produkcji stoczniowej. Teraz przed sądem toczy się przeciwko spółce postępowanie o uniważnienie umowy dzierżawy i o próbe sprzeniewierzenia majątku stoczni.