Arek Kowalczyk
W łupkowej wyprawie do Kanady premierowi Donaldowi Tuskowi towarzyszyli prezesi PGE, PGNiG, PKN Orlen, KGHM i Lotosu, czyli firm, które planują wspólne poszukiwania i eksploatację gazu z łupków w Polsce – pisze „PB”. Spotkali się z kanadyjskimi firmami z tego sektora — Talismanem, Nexenem, EnCaną, a jak informuje „Puls Biznesu” tematem rozmówców były kwestie koncesyjno-podatkowe.
Jak czytamy w „PB” w ministerstwie środowiska trwają prace przy przygotowaniu projektu ustawy dot. opodatkowania wydobycia łupków, a resort środowiska sygnalizuje jedynie, że „wymiar obciążeń nie będzie wysoki”.
Projekt zostanie zaprezentowany publicznie do końca miesiąca lub w pierwszych dniach czerwca. Jak powiedziała "PB" Magdalena Sikorska, rzeczniczka prasowa resortu: "Bierzemy pod uwagę kapitałochłonny charakter i ryzyko inwestycji w sektorze wydobywania węglowodorów". Z kolei zdaniem Mateusza Pociaska, partnera w Ernst & Young (E&Y), którego cytuje gazeta, najrozsądniejszym rozwiązaniem, również z punktu widzenia kontroli systemu, byłoby wprowadzenie podatku typu royalty, czyli od wielkości produkcji.
- Pojawiają się coraz wyraźniejsze apele, aby ustanowić system prawny wydobycia gazu łupkowego, system podatkowy dot. tego bogactwa, system, który będzie opłacalny dla naszego państwa, ale także przyjazny i stabilny dla inwestorów, który będzie pozwalał przewidzieć koszta i zyski na dziesiątki lat. […]Chcę więc zadeklarować, że prace mojego rządu mają na celu budowę trwałych fundamentów stabilności gospodarczej i finansowej na dziesięciolecia – powiedział wczoraj premier Donald Tusk.
W marcu Ministerstwo Środowiska informowało, że zapowiadane zmiany prawa dotyczące wydobywania węglowodorów, w tym gazu z łupków, zostaną zaprezentowane zaraz po zakończeniu prac koncepcyjnych. Miało się to stać w kwietniu tego roku, ale prace cały czas trwają. Zmiana uregulowań jest konieczna dla poprawienia warunków inwestowania oraz dla zmniejszenia ryzyka ponoszonego przez Państwo, związanego z długoterminową działalnością wydobywczą o znacznej skali w kraju.
Zmianie mają ulec zasady podziału i wysokość łącznej renty surowcowej należnej Państwu. Uwzględniony będzie przy tym długofalowy cykl inwestycji w przemyśle wydobywczym. Wszystkie zmiany podatków i opłat dotyczyć będą tylko wydobywania węglowodorów i – choć znane co do wysokości i zapisane już teraz w prawie - wejdą w życie dopiero za kilka lat. Wymiar obciążeń nie będzie wysoki, ponieważ bierze pod uwagę kapitałochłonny charakter i ryzyko inwestycji w sektorze wydobywania węglowodorów. Przychody z tytułu renty surowcowej będą należne Skarbowi Państwa i samorządom lokalnym - przede wszystkim gminom.
Przypomnijmy, że Państwowy Instytut Geologiczny opublikował w marcu raport dot. zasobów wydobywalnych gazu ziemnego i ropy naftowej w formacjach łupkowych w Polsce. Według raportu gazu z łupków może być nawet blisko 2 bln m3, jednak jak zaznaczyli podczas konferencji prasowej przedstawiciele PIG, najbardziej prawdopodobne jest, że zasoby gazu z łupków w Polsce mieszczą się w przedziale od 346 do 768 miliardów m3. Przy obecnym rocznym zapotrzebowaniu na gaz ziemny w Polsce (ok. 14,5 mld m3), taka ilość wystarczy na zaspokojenie potrzeb na błękitne paliwo przez prawie 65 lat.