Arek Kowalczyk
Chodzi o dzikie wysypisko śmieci, które znajduje się na terenie, który firma wydzierżawiła od jednego z mieszkańców. Jak czytamy na portalu „lebork.naszemiasto.pl” gmina Wicko zażądała od Ministerstwa Środowiska wstrzymania prac. Mieszkańcy obawiają się, że w hałdzie może znajdować się eternit lub inne niebezpieczne substancje.
Firma Lane Energy przyznaje, że wysypisko istnieje, jednak zaznacza, że nie zamierza korzystać z fragmentu wydzierżawionego terenu.
16 lipca uruchomiono postępowanie administracyjne w sprawie nakazu usunięcia odpadów. Wójt Wicka, Dariusz Waleśkiewicz powiedział portalowi „lebork.naszemiasto.pl”, że 27 lipca zostało wysłane pismo do Ministerstwa Środowiska w Warszawie w sprawie zawieszenia prac poszukiwawczych przez Lane Energy, a 10 sierpnia powiadomiono Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku.