Rynek Infrastruktury
Wiele krajów Unii Europejskiej może być importerami polskiego gazu, kiedy dojdzie do jego komercyjnej produkcji – to główne konkluzje dyskusji z udziałem międzynarodowych ekspertów i europejskich polityków.
Izabela Albrycht, prezes Instytutu Kościuszki, uznała, że w ciągu ostatniego roku dokonała się znacząca zmiana jeśli chodzi o wyzwania stojące przez sektorem gazu niekonwencjonalnego. - Rok temu dyskutowaliśmy o tym, czy Polska rzeczywiście posiada złoża gazu niekonwencjonalnego, dziś wiemy to na pewno i należy rozmawiać o politycznym wsparciu koniecznym dla rozwoju sektora gazu niekonwencjonalnego w Unii Europejskiej. W interesie Polski jest, by projekt ten zyskał europejski wymiar i wsparcie finansowe z unijnych funduszy. Dlatego polski rząd powinien w czasie polskiej prezydencji wspierać rozwój sektora gazu niekonwencjonalnego, a także jak najszybciej przedstawić strategię rozwoju tego sektora oraz przygotować specustawę, podobnie jak wsparł rozwój energetyki atomowej – powiedziała. - Polski rząd pracuje nad takim aktem prawnym – zgodził się Mikołaj Budzanowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa, niestety nie podał harmonogramu prac legislacyjnych.
To nie jedyna bariera dla rozwoju gazu łupkowego w Polsce i UE w przekonaniu ekspertów. Jednym z problemów zagrażających eksploatacji gazu niekonwencjonalnego są bariery prawne. -Unia Europejska jest championem jeśli chodzi o nadmierne regulacje – powiedział Mirek Topolanek.
- Dla inwestorów ważna jest także stabilność legislacyjna. Jak najszybciej należy uregulować system podatkowo-koncesyjny – powiedział Roman Rewald partner w kancelarii Weil, Gotshal & Manges, były prezes Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce.
Usunięcie barier inwestycyjnych oraz wyrównanie pola dla konkurencji to mogłyby stad się pozytywnym sygnałem dla biznesu.
- Dodatkowo gaz stanowi zagrożenie dla „zielonej agendy” grup środowiskowych – powiedział Benny Peiser dyrektor Global Warming Policy Foundation.
- Gaz łupkowy jest czystszy od konwencjonalnych źródeł energii takich jak np. węgiel, dlatego stanowi konkurencję dla subsydiowanych źródeł odnawialnych. Z tego względu organizacje ekologiczne podnoszą nieprawdziwe argumenty o wpływie środowiskowym wydobycia gazu łupkowego. Dodatkowo tani gaz sprawi, że nikt nie będzie chciał inwestowad w droższe źródła energii odnawialnej – skonkludował Paul Stevens z Chatham House.
Korzyści wynikające z eksploatacji gazu łupkowego wymienił Alan Riley - prof. London City University, radca prawny Supreme Court of England and Wales: - Potencjalnie tani gaz niekonwencjonalny będzie miał pozytywny wpływ na rynek. Będzie stanowił bodziec dla budowy interkonektorów w UE, co przyczyni się do budowy jednolitego rynku. Przyczyni się także do odrodzenia branży stalowej i chemicznej.
Wydobycie gazu łupkowego to także szansa dla Polski jako potencjalnego jego producenta. -Strategicznie Węgry byłyby zainteresowane tym by polska eksportowała do Węgier gaz łupkowy – zadeklarował Gabor Baranyai, podsekretarz stanu Ministerstwa Spraw Zagranicznych Węgier. - Import gazu z Polski pozwoliłby na uniezależnienie od jednego dostawcy energii, które jest bardzo widoczne w tym kraj - dodał. Polski gaz popłynąć mógłby także do Czech i Wielkiej Brytanii uznali uczestnicy panelu z tych krajów.
Dyskusję zakończyła Izabela Albrycht mówiąc, że prawdziwym testem dla perspektyw gazu niekonwencjonalnego będzie to, jaka nastąpi polityczna odpowiedź wobec akcji podjętych przez oponentów jego wydobycia w UE, w tym zarówno obecnych eksporterów, jak i inne branże energetyczne.