– Chodzi o to, aby ten projekt był pod względem legislacyjnym i redakcyjnym na bardzo wysokim poziomie – wyjaśnił minister. Dodał, że to bardzo ważna ustawa i sądzi, że jej pierwsze czytanie mogłoby się odbyć na najbliższym posiedzeniu sejmu za dwa tygodnie. – Liczę, że przed letnią przerwą parlament przyjmie tę ustawę – powiedział Grabowski.
Prostszy proces koncesyjny
Przyjęty przez rząd projekt nowelizacji prawa geologicznego i górniczego upraszcza proces przyznawania koncesji. Badania geofizyczne będzie można prowadzić tylko na podstawie zgłoszenia, bez konieczności ubiegania się o koncesję. Zamiast dotychczasowych kilku rodzajów koncesji nowelizacja tworzy jeden: koncesję poszukiwawczo-rozpoznawczo-wydobywczą.
Wydobycie na części koncesji będzie można zacząć przed zakończeniem poszukiwań w innej części. Zachowane zostaną jednocześnie prawa nabyte dotychczasowych koncesjonariuszy. Główne procedury środowiskowe przesunięto z początku prac na ostatnią fazę przed rozpoczęciem wydobycia. W ten sposób inwestorzy będą mogli poszukiwać złóż bez prowadzenia za każdym razem uciążliwych i długotrwałych procedur środowiskowych.
38-42 proc. podatku od kopalin
Prace nad przepisami regulującymi kwestie wydobycia gazu z łupków ciągnęły się ponad dwa lata. W tym czasie branża wydobywcza wielokrotnie narzekała na brak rozwiązań prawnych, przystosowanych do specyfiki tej działalności wydobywczej. W ostatnich miesiącach z koncesji zrezygnowało kilka zagranicznych firm, tłumacząc to niesatysfakcjonującymi wynikami prac.
Ministerstwo Środowiska ostatecznie zrezygnowało z pomysłu powołania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych. Funkcje kontrolne będzie sprawował Wyższy Urząd Górniczy. Równolegle z projektem nowelizacji ustawy u łupkach rząd przyjął projekt systemu opodatkowania wydobywanych kopalin, m.in. ropy i gazu, który ma docelowo obowiązywać od roku 2020: tzw. renta surowcowa wynosić ma ok. 42 proc. w przypadku złóż konwencjonalnych i ok. 38 proc. w przypadku złóż niekonwencjonalnych