ww
W raporcie „Gaz niekonwencjonalny – szansa dla Polski i Europy? Analiza i rekomendacje” opublikowanym przez Instytut Kościuszki czytamy, że w przeciągu 10 lat, w związku z rewolucją gazu niekonwencjonalnego, która jest spodziewana w Europie – w tym przede wszystkim w Polsce - unijny rynek energii może zmienić się w znaczący sposób.
W opinii autorów raportu, możemy być świadkami zarówno zmian w tradycyjnych relacjach gazowych, jak i zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego w Europie. Rozwój sektora gazu niekonwencjonalnego może doprowadzić do zmniejszenia cen gazu, który jest aktualnie kształtowany z jednej strony indeksacją cen gazu do ropy, a z drugiej długoterminowymi kontraktami na zakup gazu (zawartymi głównie z Gazpromem).
Jednak Interfax informuje, że jest jeszcze za wcześnie, by przesądzać, czy ewentualne wydobycie w Polsce gazu łupkowego wpłynie na kondycję europejskiego przemysłu gazowego. Choć, jak pisze Interfax, perspektywy eksploatacji złóż gazu niekonwencjonalnego w naszym kraju wyglądają obiecująco, jednak wyzwaniem będą kwestie związane z infrastrukturą przesyłową.
Według analityka cytowanego przez Interfax, polska sieć gazowa jest niewystarczająca, a budowa dodatkowej infrastruktury transportu może spowodować, że wydobycie gazu przestanie się kalkulować.
Według amerykańskiej Agencji ds. Energii Polska ma 5,3 bln m sześć. możliwego do eksploatacji gazu łupkowego. Przy obecnym zużyciu, gazu może wystarczyć na ok. 300 lat. Oilprice.com uważa, że produkcja w Polsce na skalę komercyjną mogłaby się rozpocząć już za dwa, trzy lata, chociaż znaczącą wielkość najprawdopodobniej osiągnęłaby za lat 7-10.