M. Franczak
Tuż po godzinie 16.00 o zgodzie unijnych przywódców podczas dzisiejszych negocjacji budżetowych w Brukseli poinformował na Twitterze Herman van Rompuy, przewodniczący Rady Europejskiej. Dodał, że „warto było czekać”. Chwilę później rzecznik rządu Paweł Graś także triumfalnie napisał na tym samy portalu: SMS właśnie otrzymany od premiera: „Załatwione!!!!”.
Po trwających dobę negocjacjach przywódcy państw członkowskich Unii Europejskiej zadecydowali o jej kształcie jej finansów na przyszłe lata. Zgodnie z ich ustaleniami wydatki UE w latach 2014-2020 mają nie przekroczyć kwoty 960 mld euro. Do jest ok. 85 mld euro mniej niż zaproponowała Komisja Europejska i niemal 35 mld euro mniej niż w aktualnej perspektywie budżetowej UE na lata 2007-2013.
Dla Polski najważniejsze, że udało się uzyskać kwotę ponad 303 mld zł dla Polski w latach 2014-2020 z funduszy spójności. "Dla mnie to jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu; nie sądzę, żebym mógł coś takiego (więcej) dla Polski zrobić. Mamy budżet, w którym otrzymamy 72,9 mld euro na politykę spójności" - napisał Donald Tusk na Twitterze. Wraz ze środkami na rolnictwo Polska otrzyma 106 mld euro (ok. 441 mld zł) z budżetu UE w latach 2014-2020. W perspektywie na lata 2007-2013 pula środków na naszego kraju wyniosła 67 mld euro, a wraz ze środkami na rolnictwo 102 mld zł.