Arek Kowalczyk
Jak wyjaśnił Kaczyński, chodzi o to, by stworzyć w warunkach kryzysu „nieco ostrzejszy system podatkowy” dla najlepiej zarabiających, ale z drugiej strony zachęcić objętą trzecią stawką grupę do inwestowania w środki trwałe. Kaczyński wyjaśnił, że 39-proc. stawką objęci byliby też ci, którzy dziś zarabiają bardzo dużo, a płacą 19-proc. podatek.
PAP podaje, że prezes PiS dodał, że kolejną propozycją będzie możliwość odliczania przez pracowników od podatku kosztów – to odliczenie ma rosnąć stopniowo do 40 proc. i mieć charakter trwały, w odróżnieniu od reszty propozycji „ustawy kryzysowej”.
„To ustawa nadzwyczajna na okres kryzysu na 5 lat. Netto ma przynieść tylko dwadzieścia kilka mld zł, ale sądzimy, że nada silny pozytywny impuls postawom w życiu gospodarczym” – cytuje Kaczyńskiego PAP.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński chce też stworzenia rejestru giełdowych transakcji finansowych w Polsce i ich opodatkowania.