Rynek Infrastruktury
– Większy dylemat mamy z tym, czy starczy nam środków unijnych, inaczej mówiąc, czy będzie możliwe zwiększenie dofinansowania określonych projektów w obszarze transportu miejskiego. Dlatego że te inwestycje kolejowe, które wygenerowaliśmy dodatkowo w stosunku do pierwotnego zakresu, czyli inwestycje rewitalizacyjne, programy przejazdowy i rozjazdowy oraz duże inwestycje taborowe w naturalny sposób konsumują alokację – stwierdził podsekretarz stanu w resorcie transportu.
W powodzenie kolejarzy uwierzyła nawet minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska, która przez kilka ostatnich lat narzekała na opieszałość w wydawaniu środków unijnych na inwestycje kolejowe. – PKP PLK być może nawet i – tu mi się aż głos łamie – wykorzysta wszystkie pieniądze z tego budżetu unijnego co jeszcze dosłownie jeden–dwa miesiące temu wydawało się niemożliwe. Nabrałam zaufania do zarządu grupy PKP i mam nadzieję się nie zawieść – powiedziała kilka tygodni temu "Rynkowi Kolejowemu" minister rozwoju regionalnego.
Przypominamy, że kluczowe dla wykorzystania środków unijnych przez kolej w tej perspektywie były dwie obietnice Komisji Europejskiej: Zwiększenia dofinansowania dla projektów kolejowych z 69 do 85 proc., oraz zgody na dofinansowanie rewitalizacji linii kolejowych ze środków unijnych.